Od samego rana Internauci informują o nielegalnym wypalaniu traw na terenie całego kraju. "Płomienie sięgały kilku metrów wysokości", piszą na Kontakt24.

W czwartek po południu płonęły trawy w Warszawie. - Szerokość frontu pożaru to 400 metrów. Zagrożony jest pobliski lasek, ale nie zabudowania. Nie mamy informacji o osobach poszkodowanych. Bardzo duże ilości dymu z tego pożaru przedostaje się w okolice Trasy Siekierkowskiej - mówił kpt. Artur Laudy ze straży pożarnej w Warszawie. WIĘCEJ O POŻARZE W WARSZAWIE CZYTAJ NA KONTAKT24.PL

Tysiące pożarów dziennie

Z ogniem codziennie walczą tysiące strażaków. Oto statystyki z ostatnich dwóch dni. 489 ze środowych pożarów to pożary nieużytków, 497 - pożary traw, 17 to pożary lasów, 11 dotyczyło upraw rolnych.

Poprzedniego dnia, we wtorek 16 kwietnia br. doszło do 1628 pożarów, w tym m.in. 603 pożarów nieużytków, 755 pożarów traw, 30 pożarów lasów oraz 12 obejmujących uprawy rolne.

Realne zagrożenie na własne życzenie

Wypalanie traw może się łatwo wymknąć z pod kontroli. Silniejszy wiatr może przenieść płomień na dalsze tereny, często lasy i domy. To realne zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Co roku na wiosnę w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie.Pożary często przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Utrudniają oraz powodują zagrożenie na drogach, prowadząc do kolizji i wypadków.

Apele MSW i strażaków o niewypalanie nieużytków są kierowane do wszystkich którzy mają ogrody, pola, łąki i dopuszczają się podpaleń. Poważne konsekwencje grożą zwłaszcza rolnikom - przewidziane sankcje są dla nich bardzo dotkliwe. Ci, którzy celowo wypalają trawy, mogą utracić od 25 proc. do nawet 100 proc. dopłat.

Wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych – także kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Autor: mb,mm/rs/k / Źródło: tvnmeteo.pl