Z dokładnością do kilku centymetrów 20-tonowy Albert Einstein dokonał precyzyjnej operacji cumowania do 420-tonowej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Bezzałogowy statek transportowy Europejskiej Agencji Kosmicznej dostarczył na stację blisko 2479 kg ładunku. Pozostanie do niej przyłączony prawie do końca października, dzięki czemu załoga ISS będzie miała do dyspozycji większą powierzchnię.
Automatyczny Statek Transportowy 4 (Automated Transfer Vehicle-4, czyli ATV-4) po 10-dniowym locie pomyślnie zadokował do stacji w sobotę o 15.07 naszego czasu. Precyzyjną operacją, przeprowadzaną, kiedy oba obiekty krążyły wokół Ziemi z prędkością 28 tys km/h, kierowały autonomiczne komputery ATV. Nadzorowali je kontrolerzy naziemni ESA z Francji i astronauta Luca Parmitano wraz innymi członkami załogi ISS.
- Taki łagodny kontakt statku kosmicznego o wielkości piętrowego autobusu z 20 razy większą jest niesamowitym osiągnięciem. Podkreślając imponujący poziom kontroli osiągnięty pod kierownictwem ESA - powiedział Thomas Reiter z ESA.
1400 elementów w 141 torbach
20-tonowy Albert Einstein to najcięższy statek kosmiczny Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wystartował 5 czerwca z Koro w Gujanie Francuskiej. Podobnie jak jego poprzednicy z tej serii, ATV-4 jest czymś więcej niż tylko dostawcą zapasów. To kosmiczny holownik, tankowiec, frachtowiec, a także tymczasowy moduł mieszkalny.
W swoich zbiornikach przywiózł 860 kg paliwa, 100 kg tlenu i powietrza, i 570 kg wody pitnej, które zostaną przepompowane do zbiorników ISS. W skompresowanym module ładunkowym natomiast znalazło się ponad 1400 elementów zapakowanych w 141 toreb, w tym 2480 kg suchego ładunku. Astronauci znajdą w nich sprzęt naukowy, różne części zapasowe oraz żywność i odzież.
Spłonie w październiku
Albert Einstein nie odleci po kilku dniach, jak zwykłe transportowce. Pozostanie przyłączony do ISS przez cztery miesiące, dzięki czemu załoga zyska 45 metrów sześciennych dodatkowej przestrzeni mieszkalnej. Podczas poprzednich misji taki "aneks" był ciepło przyjmowany przez astronautów, którzy uważali go za najcichsze miejsce na stacji i często wybierali na miejsce pracy.
Koniec misji ATV-4 jest planowany na 28 października. Wypełniony zbędnymi na ISS elementami statek ma się wtedy odłączyć od stacji. Następnego dnia ma spłonąć nad Pacyfikiem, przechodząc przez atmosferę Ziemi.
Autor: js//tka / Źródło: ESA, Reuters TV
Źródło zdjęcia głównego: ESA/NASA