Nad hiszpańską Katalonią unosi się pomarańczowa toksyczna chmura. To skutek czwartkowego wybuchu w zakładach chemicznych w Igualadzie. Przyczyną było wymieszanie się kwasu azotowego z chlorkiem żelaza. Lokalne władze nakazały mieszkańcom czterech miejscowości na północnym wschodzie Hiszpanii niewychodzenie z domów.
Rzeczniczka katalońskiej straży pożarnej poinformowała, że podczas rozładunku przed zakładem w miejscowości Igualada z nieznanych powodów wymieszały się chemikalia. Po godz. 16 poinformowano, że połączyły się kwas azotowy i chlorek żelaza. Doszło do eksplozji, zapaliła się ciężarówka i powstała pomarańczowa chmura. Mówi się o trojgu rannych.
Łącznie 60 tys. osób - mowa tu o mieszkańcach Igualady oraz trzech innych miejscowości: Odeny, Santa Margaridy de Montbui oraz Vilanovy del Cami - ma nakaz pozostania w domach. Chemikalia są żrące i mogą wywoływać podrażnienia.
Dzieci zostaną w szkołach do odwołania
Przedstawiciel lokalnych władz Ramon Espadaler uspokajał rodziców i zwrócił się do nich, by na razie nie odbierali swych dzieci ze szkół.
- Dzieci pozostaną tam do czasu, aż minie niebezpieczeństwo - poinformował.
Autor: PW,mab/map / Źródło: PAP