Stado słoni ucięło sobie drzemkę po bardzo długim marszu. Zwierzęta wędrują już ponad rok i pokonały do tej pory pięćset kilometrów. Zobacz niecodzienne nagranie z południowych Chin.
Tak wyglądała poniedziałkowa słoniowa drzemka w rejonie chińskiego miasta Kunming w prowincji Junnan. Jak widać na nagraniu, tylko najmłodszy ze stada miał problemy z zaśnięciem.
W marcu ubiegłego roku 15 słoni, w tym matki z młodymi, opuściły swój dom w rezerwacie leśnym w prefekturze Xishuangbanna na południu prowincji Junnan w południowych Chinach, aby wyruszyć na północ. Stado pokonało już pięćset kilometrów.
Naukowcy nie wiedzą, jaki jest cel ich wędrówki. Wiadomo jednak, że jest ona dla Chińczyków kosztowna: wędrujące słonie niszczą uprawy na polach. Straty po przejściu tego stada szacuje się na ponad milion dolarów.
Kontrolują stado
Stado składa się sześciu dorosłych samic, trzech dorosłych samców, trzech niedojrzałych osobników i trzech cieląt. Zwierzęta przechodzą przez wsie, miasteczka, główne drogi i autostrady. Lokalne władze, między innymi przy wykorzystaniu samochodów policyjnych i dronów, kontrolują ruchy stada, aby zapewnić bezpieczeństwo słoniom, jak i ludziom. W celu zapewnienia bezpieczeństwa zmobilizowano ponad 400 osób.
Gatunek chroniony
Na obszarze Chin żyje tylko około jednego procenta słoni azjatyckich występujących na całym świecie. To około 300 osobników, ale jak podaje "China Daily", dzięki ochronie gatunku ich populacja w Chinach wzrosła ze 170 w latach 70. Gatunek ten zagrożony jest wyginięciem.
Ich siedliska znajdują się w najbardziej wysuniętych na południe częściach Junnanu. To prefektury Xishuangbanna, Lincang i Pu'er. Obszar ten szybko został poddany procesowi urbanizacji, a zatem pierwotne siedlisko słoni się zmniejszyło. Zaczęły one mieszkać na leśnych obszarach między drogami, polami, wioskami i miastami. Zwierzęta przystosowały się do nowych warunków, a zajmowany przez nie teren jest chroniony.
Autor: anw / Źródło: CNN, BBC, China Daily