Pojazdy napędzane siłą ludzkich mięśni bardziej kojarzą się z samochodem Freda Flinstona z popularnej kreskówki niż z helikopterem. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych trwa zacięta walka o stworzenie napędzanej ręcznie maszyny latającej, która przez co najmniej minutę utrzymałaby się w powietrzu.
Taki wehikuł udało się stworzyć grupie inżynierów z Maryland University. Nazwali go Gamera II. Na poniższym filmie można zobaczyć, jak Henry Enerson, jeden ze studentów uniwersytetu, nie tylko pilotuje, ale także zasila pojazd. Praca mięśni pozwoliła mu wspiąć się na wysokość 2.4 m i utrzymać się w powietrzu przez 25 sekund.
Powalczą o 250 tys. dol.
Gamera II stanie do konkursu Amerykańskiego Towarzystwa Helikopterów o nagrodę imienia rosyjskiego konstruktora helikopterów Igora Sikorskiego. Do wygrania jest ćwierć miliona dolarów, ale by zgarnąć taką sumę trzeba spełnić kilka warunków.
Po pierwsze maszyna musi pozostać nad ziemią przez co najmniej 60 sekund. Po drugie powinna osiągnąć wysokość przynajmniej 3 metrów i utrzymać się w kwadracie mierzącym 10 metrów kwadratowych. Dotychczas nie skonstruowano niczego, co spełniłoby te wymagania.
Ale grupa z Meryland ostro ćwiczy:
Autor: mm/mj / Źródło: huffingtonpost.com