Utor wtargnął dziś rano do Regionu Autonomicznego Kuangsi-Czuang. Towarzyszą mu ulewne deszcze i silne wichury - donoszą lokalni meteorolodzy.
Według wcześniejszych prognoz Utor miał zmniejszyć swoją siłę i spaść do rangi burzy tropikalnej, jednak stało się inaczej. Synoptycy informują, że pogoda nie poprawi się jeszcze przez kilka dni, ale mieszkańcy zgodnie twierdzą, że opady im się przydadzą, bo region od dawna zmaga się z suszą.
Wymarłe miasta
Z powodu zagrożenia silnymi wiatrami, wiele linii lotniczych zawiesiło loty, a giełdy i instytucje rządowe, których działalność nie jest niezbędna, zostały wczoraj zamknięte. Liczne firmy również ogłosiły przerwę w pracy. Wystąpiły też zakłócenia w komunikacji kolejowej.
Utor to już 11 tajfun, który przechodzi przez Chiny od początku tego roku. W poniedziałek, gdy prędkość wiatru sięgała 150 km/godz, spustoszył Filipiny powodując osunięcia się ziemi i powodzie. Co najmniej jedna osoba zginęła, 13 rybaków uznano za zaginionych.
Autor: kt/rs / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV