Nawet do 72 km/s może sięgać prędkość Leonidów, które rozbłyskują w połowie listopada na niebie. Te niewielkie meteory tworzą najszybszy znany rój. Na sobotę przypada maksimum jego aktywności.
Największe natężenie "spadających gwiazd" jest spodziewane w sobotę o godz. 10.30 czasu polskiego. Dla obserwatorów w Polsce to nie jest korzystny moment, bojest jasno. Wieczorem zaś i w nocy z soboty na niedzielę ich ilość będzie już mniejsza, ale szansa na zobaczenie spdającej gwiazdy pozostanie.
Nawet kilkadziesiąt robłysków w godzinę
Leonidy znajdują się obecnie w okresie przejściowym, w którym bardzo trudno szacować ich aktywność. Przez to w maksimum możemy równie dobrze zobaczyć 10, jak i 30-40 meteorów w ciągu godziny.
Dawniej rój tworzył spektakularne deszcze meteorów. Rekordową ilość 140 tys. w ciągu godziny odnotowano w 1966 r., a w latach 1998-2002 w maksimum spadało nawet 3 tys. meteorów na godzinę.
Drobniutkie, ale rozpędzone
Leonidy to najaktywniejszy i najbardziej znany listopadowy rój. Jest też najszybszy - prędkość meteoroidów w ziemskiej atmosferze dochodzi do 72 km/s. Dzięki temu ich przeloty są dość dobrze widoczne mimo niewielkich rozmiarów. Ich wielkość można porównać do ziarenka grochu, choć zdarzają się też dużo mniejsze okruchy.
Te drobiny materii pochodzą z komety 55P/Tempel-Tuttle, a radiant roju znajduje się w gwiazdozbiorze Lwa. Jego aktywność trwa od 6 do 30 listopada.
Czy Alfa Monocerotydy się popiszą?
Ci, którym Leonidów będzie za mało, powinni się zainteresować terminem 21 listopada. Wtedy swoje maksimum osiągnie aktywny od 15 listopada rój Alfa Monocerotydów. Choć przeciętnie dostarcza nam widoku 2-3 "spadających gwiazd" w ciągu godziny, czasem lubi popisać się wybuchami aktywności, w których widać nawet kilkaset meteorów na godzinę.
Dodatkowo przez cały listopad możemy obserwować meteory z rozległego kompleksu Taurydów Północnych i Południowych związanych z kometą 2P/Encke. Ten rój charakteryzuje się wolnymi i często bardzo jasnymi meteorami.
Zdjęcia i nagrania Leonidów możecie zamieszczać na Kontakcie Meteo.
Autor: js/ŁUD / Źródło: PAP, astrohawkeye.blogspot.com