Mieszkańcy Japonii zmagają się z falą upałów. Oblężenie przeżywają miejskie parki, skwery i kurtyny wodne. Wysokie temperatury pozostawił po sobie tajfun Neoguri.
Cyklon Neoguri jest już tylko wspomnieniem, ale jego skutki cały czas dają się we znaki mieszkańcom Japonii i Korei. Sprowadził bowiem ogromne masy gorącego powietrza z południa. W efekcie, po kilku dniach z ulewami i wichurami, temperatura znacznie wzrosła. W Tokio odnotowano nieco ponad 36 st. C. - To rekord tego roku - donosi Japońska Agencja Meteorologiczna.
Mieszkańcy szukają ochłody
Mieszkańcy szukają ochłody w parkach i na skwerach. Młodsze pokolenie chętnie chłodzi oblega kurtyny wodne. Władze i lekarze alarmują alarmują o ostrożność i przypominają o spożywaniu płynów. Ostrzeżenia można również usłyszeć w radiu i telewizji.
Był tajfunem piątek kategorii
Neoguri narodził się na Oceanie Spokojnym. W poniedziałek po południu (czasu lokalnego) stał się pierwszym supertajfunem w tym roku. Średnia prędkość wiatru, który mu towarzyszył, przekroczyła 240 km/h, dlatego cyklon ten osiągnął piątą - najwyższą - kategorię w skali Saffira Simpsona. Z czasem stawał się coraz słabszy, aż w końcu stał się burzą tropikalną.
Autor: kt/mj / Źródło: PAP/EPA
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA