Przez Bułgarię przechodzą nawałnice, które spowodowały wzrost poziomu wody w rzekach. Władze tego kraju ogłosiły na zagrożonych terenach alarmy powodziowe. Prognozy nie są optymistyczne, kolejna porcja opadów przewidywana jest w piątek wieczorem.
Ulewne deszcze w południowej Bułgarii powodują powodzie. Najgorsza sytuacja panuje w obwodzie Stara Zagora.
Minister Rozwoju Regionalnego i Budownictwa Lilyana Pavlova poinformowała, że dziesięć miejscowości na terenie tego obszaru pozostaje bez energii elektrycznej.
Stan wyjątkowy i alarmy powodziowe
5 grudnia ogłoszono stan wyjątkowy w miejscowościach Gulubovo oraz Topolovgrad w regionie Haskovo, po tym jak pobliska rzeka Maritsa wystąpiła z brzegów. W piątek rano woda przekroczyła poziom 5 m. W pobliżu Svilengrad, Ellgovo i Tundża został ogłoszony czerwony alarm powodziowy. Poziom w rzece Zasliya osiągnął stan alarmowy, ciek jest stale monitorowany. Minister obiecała, że będzie wspierać lokalne władze w przekazywaniu poszkodowanym wody pitnej oraz żywności.
Ewakuacja
W miejscowości Debely niedaleko Burgas ewakuowano piętnaście osób, które znalazły schronienie u krewnych.
Władze mają nadzieję, że poziom wody w rzekach zacznie się obniżać, jednak szanse na to w najbliższym czasie nie są duże. Kolejne opady deszczu prognozowane są wieczorem piątego grudnia.
Autor: mab/map / Źródło: vestnikstroitel.bg, sofiaglobe.com, ENEX