Jedna z mieszkanek amerykańskiego stanu New Hampshire na długo zapamięta wizytę wielkiego ptaka w swoim domu. Wpadł on do basenu i nie potrafił się sam wydostać. Kobieta pomogła zwierzęciu, ale ono nie chciało odlecieć. Zamiast tego ptak siedział na jej ręku około 20 minut.
Cortnie Langley znalazła w swoim basenie topiącego się ptaka. Zwierzę - najprawdopodobniej myszołów szerokoskrzydły - nie potrafiło samodzielnie wydostać się z wody. Kobieta postanowiła, że mu pomoże, mimo własnych trudności w poruszaniu się spowodowanych zaawansowaną ciążą.
- Spróbuję ci pomóc, tylko mnie nie zabij. Spróbujemy razem - mówiła do ptaka.
"Proszę, odleć sobie"
Na początku Langley nie była pewna, co zrobić. Próbowała użyć patyków, ale nie były wystarczająco wytrzymałe, by ptak mógł się wydostać. Myszołów zaczynał już schodzić pod powierzchnię wody, więc kobieta zebrała się na odwagę i po prostu złapała go gołymi rękami.
Zwierzę znalazło się w bezpiecznym miejscu, ale nie chciało odlecieć od kobiety. Zamiast tego wciąż siedziało na jej ręku.
- No i co teraz? Wyjęłam cię z wody. Jesteś bezpieczny. Proszę, odleć sobie [...] Uratowałam go, a teraz sama drżę o swoje życie. To jakaś szalona historia. No dalej, leć sobie! - słychać na nakręconym przez samą Langley filmie.
Próby strząśnięcia zwierzęcia, by odpoczęło w innym miejscu, także spełzły na niczym.
- Nie chcesz zejść na kamień? Wolisz moje ramię... Ty mnie lubisz, czy co? - pytała.
Ptak zdecydował się odlecieć dopiero po około 20 minutach.
- Cieszę się, że tu byłam, we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Na pewno zrobiłabym to ponownie, gdybym musiała - spuentowała całą historię Langley.
Co to za ptak?
Choć ptak przypomina jastrzębia, i tak bywa określany w mediach, może wcale nim nie nie być. Według informacji pozyskanej przez nas z warszawskiego zoo, to najprawdopodobniej myszołów szerokoskrzydły (Buteo platypterus), po angielsku "broad-winged hawk".
- Nazwy polskie i angielskie nie są do prostego przetłumaczenia i przy określaniu gatunków najważniejsza jest nazwa łacińska. W naszym polskim nazewnictwie rodzaj Buteo to głównie myszołowy, a w angielskim nazewnictwie "hawk" pojawia się zarówno w rodzaju Buteo, jak i w rodzaju Accipiter, dla którego u nas zarezerwowano nazwy krogulec i jastrząb - poinformowała rzecznik prasowa warszawskiego zoo Anna Karczewska.
Autor: kw/map / Źródło: 2021 Cable News Network All Rights Reserved, wwnytv.com, keyt.com