"Piękny, efektowny wybuch" - tak NASA określiła erupcję na Słońcu, do której doszło w poniedziałek. W jej wyniku doszło do koronalnego wyrzutu masy. Obłok rozgrzanych cząsteczek został wyrzucony w przestrzeń kosmiczną. Towarzyszący całemu procesowi rozbłysk został zarejestrowany przez specjalny pojazd kosmiczny obserwujący naszą gwiazdę.
Rozbłysk klasy M1.7, czyli uznawany za średniego rozmiaru, pojawił się na wschodniej krawędzi Słońca (po jego lewej stronie), w aktywnym regionie, który według naukowców z NASA może też odpowiadać za przejawy aktywności słonecznej obserwowane już w niedzielę. Wyrzut plazmy nie był skierowany w stronę Ziemi.
Spektakularny
Zjawisko zarejestrował pojazd Solar Dynamics Observatory (SDO), który jest związany z 5-letnią misją dotyczącą badań Słońca. Chociaż nie należał do najsilniejszych w tym roku, na filmie i zdjęciach proces wygląda bardzo efektownie.
Na nagraniu można dobrze zaobserwować, jak rozgrzana materia gwałtownie odrywa się od powierzchni gwiazdy.
Najsilniejsze koronalne wyrzuty masy mogą stwarzać zagrożenie dla astronautów i satelitów w przestrzeni. Te, które osiągną okolice Ziemi, czasami powodują zakłócenia pracy sieci elektroenergetycznych, nawigacji i systemów łączności.
Autor: js/ŁUD / Źródło: NASA, APTN