17 młodych sokołów wędrownych uczy się życia na wolności. Lasy Państwowe zaobrączkowały wszystkie ptaki, a trzy z nich wyposażyły w nadajniki, dzięki którym będą śledzić trasy ich wędrówek. Akcja ma przyczynić się do odbudowy populacji sokołów na Warmii i Mazurach.
– Pisklęta pochodzą z hodowli w Czechach, Niemczech i Słowacji – wyjaśnia Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół", które wraz z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Olsztynie zorganizowało akcję.
Sokół wyśle SMS-a
W tym roku po raz pierwszy leśnicy i ornitolodzy wyposażyli trzy sokoły w specjalne nadajniki. Będą one wysyłać SMS-y zawierające współrzędne ich położenia. – Dzięki nim będziemy mogli na bieżąco obserwować trasę wędrówki tych ptaków – mówi Mariusz Górski-Kłodziński, naczelnik Wydziału Ochrony Ekosystemów RDLP w Olsztynie.
Reszta ptaków została zaobrączkowana. Osobniki reintrodukowane, czyli ponownie wprowadzone do środowiska, charakteryzują się czarnymi obrączkami, które są widoczne przy obserwacji za pomocą lunety. Na drugą nogę zakładane są obrączki ornitologiczne w kolorze zielonym.
Wrócą na Mazury?
Leśnicy umieścili ptaki w sztucznych gniazdach zlokalizowanych w Nadleśnictwie Nowe Ramuki. Sokoły spędzą w nich ok. 10 dni, potem opiekunowie otworzą gniazda, a ptaki odlecą. Przez ok. 5 tyg. przy pomocy specjalnej windy będą dostarczać im jedzenie.
Jak twierdzą leśnicy, do późnej jesieni młode sokoły pozostaną w okolicy miejsca wypuszczenia. Później polecą na zachód i południe Europy.
Leśnicy i ornitolodzy od kilku lat walczą o przywrócenie populacji sokoła wędrownego na Warmii i Mazurach. W sumie wypuścili na wolność już 33 sokoły. Część z nich powróciła do północno-wschodniej Polski.
– We wtorek jeden z takich sokołów był widziany na terenie naszego nadleśnictwa – informuje Janusz Jeznach, nadleśniczy Nadleśnictwa Nowe Ramuki.
Autor: pk//bgr / Źródło: tvn24.pl, lasy.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: RDLP Olsztyn