Śnieg, wiatr, pięć metrów widzialności. Pasterze uwięzieni w górach

Nagły atak zimy w północno-zachodnich Chinach. W regionie Xinjiang grupa pasterzy utknęła w górach. Akcja ratunkowa trwała ponad cztery godziny.

Intensywne, nagłe opady śniegu nawiedziły w środę Ujgurski Autonomiczny Region Xinjiang (Sinciang-Ujgur) w północno-zachodnich Chinach. Widzialność w górach spadła do pięciu metrów. To największy tegoroczny atak zimy w tej okolicy. Utrudnił ruch drogowy i codzienne życie mieszkańców.

Władze stolicy regionu, Urumqi (Urumczi), skierowały ponad 25 tysięcy ludzi i ponad 1000 maszyn do uprzątania śniegu z dróg. Częściowo wstrzymano ruch pociągów pasażerskich.

Temperatura powietrza spadła nawet do minus 34 stopni Celsjusza.

Cztery godziny akcji ratunkowej

W prefekturze Tacheng około godziny 17 czasu lokalnego miejscowa policja została powiadomiona o grupie pasterzy uwięzionych w górach.

Policjanci ruszyli na pomoc samochodem. Warunki były jednak trudne, grubość pokrywy śnieżnej przekraczała 40 centymetrów. W pewnym momencie okazało się, że dalsze poszukiwania trzeba prowadzić pieszo. Po czterdziestu minutach funkcjonariusze dotarli do uwięzionych pasterzy i ich samochodu.

Wykopanie pojazdu z zasp i dostarczenie pasterzy w bezpieczne miejsce zajęło ponad cztery godziny.

Zobacz cały materiał tutaj:

Autor: AP//rzw / Źródło: ENEX, Reuters

Czytaj także: