Rzeka, która płynie przez Andorę i Hiszpanię, stała się intensywnie zielona. Mimo uzasadnionych obaw mieszkańców, przyczyna okazała się całkiem prozaiczna.
W piątek rzeka Valira, która płynie przez Pireneje, zabarwiła się na zielono. Jak podają lokalne media, mieszkańcy okolicznych miejscowości byli tym faktem zaniepokojeni. Dlaczego? Rok wcześniej wypicie wody z tej rzeki wywołało u niektórych nieżyt żołądka i jelit.
Skąd wziął się taki kolor wody?
W odpowiedzi na te obawy burmistrz miasteczka La Seu d’Urgell wydał komunikat. A przyczyna okazała się całkiem prozaiczna.
- To nieszkodliwy, nietoksyczny i biodegradowalny barwnik, który został wykorzystany do badań naukowych nad rzeką - zapewnił burmistrz Albert Batalla. Władze Andory dodały w oświadczeniu, że było to działanie, które nie miało żadnego wpływu na środowisko.
Po co barwnik został dodany do rzeki? Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia chciało w ten sposób zbadać skażenie, do którego doszło właśnie w 2016 roku.
Post udostępniony przez montse (@mont.sant) 2 Mar, 2017 o 4:23 PST
Autor: AP/aw / Źródło: rt.com, express.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com, instagram