Leśnicy zgodnie przyznają, że ryś to drapieżnik niezwykle rzadki. Jednak nadleśnictwu Węgierska Górka udało się nakręcić niezwykły film z aż trzema rysiami w roli głównej. A wszystko dzięki przebiegłemu leśniczemu.
Wszsytko zaczęło się niepozornie. Leśniczy z nadlleśnictwa Węgierska Górka znalazł w lesie martwą sarnę. Postanowił w pobliżu ustawić kamerę. To, co zarejestrowała, zadziwiło wszystkich.
Do sarny dobrały się trzy rysie, najprawdopodobniej matka i dwa młode. Koty rozszarpały ciało zwierzęcia, a wszystko nagrała ukryta w lesie kamera.
Leśnicy zwracają uwagę, że gdyby podłożyli martwe zwierzę, rysie wyczułyby, że to pułapka. Dlatego była to niepowtarzalna okazja na sfilmowanie tych niezwykle rzadkich kotów.
Odbudować populację rysia
W Polsce żyje zaledwie ok. 300 rysi. Leśnicy starają się odbudować populację tych dzikich kotów na Mazurach. Tam w wyniku nierozsądnych polowań 20 lat temu wyginęły wszystkie dzikie koty. Teraz populację rysia w mazurskich latach odbudowuje się przez odławianie dzikich kotów w Estonii i wypuszczanie ich w Polsce.
Autor: pk/mj / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Węgierska Górka