Albańczycy walczą ze skutkami powodzi, wywołanymi przez intensywne opady deszczu - miejscami odnotowano opad rzędu 130 l/mkw. Część obywateli została odcięta od dostępu do pitnej wody i dostaw prądu, zamknięte są szkoły i urzędy. W wyniku porwania przez nurt zginęły już trzy osoby.
Duża część kraju walczy z dramatycznymi skutkami intensywnych ulew, które nawiedziły Albanię.
Tylko w okręgu Lezhe w nocy z wtorku na środę odnotowano opad rzędu 130 l/mkw., co podniosło znacząco poziom rzek i w kilku miejscach ich wystąpienie z koryt.
Paraliżujący żywioł
Z powodzią walczą mieszkańcy okręgów Fier i Lushnja, gdzie konieczna okazała się ewakuacja rodzin z pięciu domów. Zalana jest również stolica Albanii, Tirana, oraz portowe miasto Durres i kilka innych miejscowości znajdujących się w okręgach na północy i zachodzie kraju.
Żywioł paraliżuje kraj na wielu frontach - na południu i na zachodzie kraju mieszkańcy są odcięci od dostaw prądu i pitnej wody. Władze zarządzające w tej części kraju ze względów bezpieczeństwa zdecydowały się na zamknięcie szkół i urzędów. Żywioł uniemożliwia pracę także takich instytucji publicznych, jak szpital, zalewając niższe oddziały z których trzeba było przenosić pacjentów.
Śmiertelne żniwo
Lokalne media podają, że żywioł zebrał śmiertelne żniwo - gwałtowny nurt porwał 60-letniego mężczyznę i jego 26-letnią córkę, a także 21-letniego motocyklistę, który jechał ze swoim nastoletnim znajomym.
Tylko ta osoba zdołała przetrwać starcie z wodą. Ciała mężczyzny, jego córki i młodego chłopaka zostały znalezione w zalanym mieście Lac, położonym w odległości około 35 km od stolicy i 10 km od wybrzeża Morza Adriatyckiego.
Priorytetem jest bezpieczeństwo
- Jest zbyt wcześnie, by mówić jaka część kraju jest zalana - przyznał w rozmowie z mediami Saimir Tahiri, kierujący Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. - Ale naszym priorytetem nie jest ustalenie, ile procent kraju znajduje się pod wodą, a ochrona życia naszych obywateli. Nasze działania skupione są na tym, aby każdemu zapewnić bezpieczeństwo - podkreślił Tahiri informując, że do pomocy obywatelom zostało zaangażowane wojsko.
Autor: mb/mk / Źródło: Miami Herald, Reuters TV