Rosjanie nie wykluczają stworzenia własnej stacji kosmicznej. Na jej podwaliny miałyby składać się nowe moduły, które do 2020 roku zostaną przyłączone do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (International Space Station, w skrócie ISS). Nowa stacja kosmiczna powstałaby prawdopodobnie po deorbitacji ISS.
Moduły, które Rosjanie niebawem przyłączą do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, mogą stać się częścią nowej stacji kosmicznej - ogłosiła we wtorek Rakietowo-Kosmiczna Korporacja "Energia", będąca głównym dostawcą statków kosmicznych w Rosji.Do 2020 roku, kiedy to prawdopodobnie ISS zostanie zdeorbitowana, Rosjanie planują uruchomić cztery nowe moduły ISS: tzw. wielozadaniowy moduł laboratoryjny, moduł połączeniowy oraz dwa moduły naukowo-energetyczne. Wielozadaniowy moduł laboratoryjny ma znaleźć się na ISS już pod koniec 2013 roku.- Jeśli zajdzie potrzeba, będziemy mogli odłączyć nowe moduły od ISS i sprawić, by stały się zaczątkiem rosyjskiej stacji kosmicznej nowej generacji - powiedział Aleksandr Derechin z RKK "Energia".Deorbitacja ISS i rosyjskie misjeCo Rosjanie mają na myśli, mówiąc "jeśli zajdzie potrzeba"?Po pierwsze, losy ISS leżą w rękach NASA, rosyjskiej Federalnej Agencji Kosmicznej, Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej, Japońskiej Agencji Kosmicznej, a także 11 członków Europejskiej Agencji Kosmicznej, jednak przede wszystkim finansują ją Amerykanie. Administracja prezydenta Busha planowała wstrzymać finansowanie stacji po 2015, co skutkowałoby zdjęciem stacji z orbity na początku 2016. Planom tym przeciwstawiła się administracja prezydenta Obamy, która przedłużyła finansowanie do 2020 roku. Aktualnie dyskutuje się, czy nie przedłużyć jej żywotu do 2028 roku.Z drugiej strony Rosjanie już od 2009 roku zapowiadają, że stworzą swoją stację kosmiczną na niskiej orbicie okołoziemskiej. Miałaby ona być "bazą wypadową" dla astronautów udających się na Księżyc lub na Marsa.
Autor: map/rs / Źródło: Ria Novosti