Nadaj swoim ciuchom drugie życie, namawia estońska projektantka, która z powodzeniem wcieliła ten slogan w życie. Projektuje ubrania, wykorzystując skrawki materiałów i odpadki przemysłowe. Jej proekologiczna i ekonomiczna idea zdobywa uznanie na całym świecie.
Estońska projektantka mody Reet Aus rozpoczęła przyjazną dla środowiska metodę produkcji ubrań. Zużytą odzież roboczą i skrawki materiałów przekształca w stylowe kreacje, które nie raz gościły na międzynarodowych pokazach mody.
Śmieci są trendy
Na pomysł stworzenia ekologicznej marki wpadła podczas studiów projektowania mody na uniwersytecie w Tallinie. Zauważyła, że w procesie produkcyjnym nowych kolekcji powstają ogromne ilości odpadków w postaci np. skrawków materiału, które są wyrzucane do kosza. Według niej to wysoce nieekonomiczne i nieekologiczne.
- Niepotrzebne wycinki czy niesprzedana odzież to zupełnie inny rodzaj odpadów. Wiele z nich jest nowych i można je łatwo wykorzystać ponownie w produkcyjnym cyklu - wyjaśnia projektantka.
Reet Aus stworzyła własną markę "Trash to Trend", która opiera się na tworzeniu ubrań z resztek przemysłowych, co nie tylko zmniejsza koszty przetwarzania odpadów, ale również przyczynia się do ochrony środowiska, szczególnie że tekstylne śmieci traktowane są jako odpady toksyczne.
Popyt na modę zabójczy dla środowiska
- Według prawa Unii Europejskiej nie wolno wyrzucać odpadów tekstylnych na wysypiska. Zatem ubrania powinny być traktowane jako toksyczne odpady - mówi Reet Aus. Według niej modowe trendy mogą mieć zabójczy wpływ na środowisko, ponieważ ludzie chcąc podążać za modą, rokrocznie kupują nowe rzeczy, a stare wyrzucają, niepotrzebnie produkując odpady.
- Nadmierna konsumpcja to jeden z największych problemów w Europie i USA. Mamy ogromną ilość ubrań i nie wiemy, co z nimi zrobić. Najprostszą rzeczą jest je wyrzucić, ale to najgorsze z możliwych rozwiązań - mówi projektantka.
Międzynarodowy patent
Reet stworzyła wiele kostiumów teatralnych i filmowych, jak również udanych linii odzieży prezentowanych na różnych pokazach mody w całej Europie.
Kiedy nie projektuje, jeździ po świecie i spotyka się z producentami, przekonując ich do swoich ekologicznych zasad. Posłuchała jej jedna z fabryk odzieżowych w Bangladeszu, której praca została zmodernizowana zgodnie z jej wskazówkami.
Zrób to sam
Najnowszym pomysłem Reet jest projekt "Zrób to sam". Udostępnia za darmo kroje, wzory i szkice ubrań, z których może skorzystać każdy, kto własnoręcznie chce poddać recyklingowi swoją garderobę.
- Jeśli masz w domu pięć par dżinsów, to zamiast je wyrzucać, możesz pobrać wzór z mojej strony internetowej i według niego zrobić z nich sukienkę. To najmilsza forma recyklingu o jakiej słyszałam - dodaje projektantka.
Autor: mm/mj / Źródło: Reuters TV