Wcześniejsze teorie naukowe zakładały, że ich przyczyną są rozszerzające się naczynia krwionośne w mózgu, lub nieprawidłowa reakcja neuronów. Jednak podczas badań osób mających atak, wielokrotnie notowano zwężone naczynia, a także prawidłowe reakcje neuronów.
Odkrycia dokonano badając pacjentów nieinwazyjną metodą rezonansu magnetycznego. Dzięki zastosowaniu środka cieniującego, lekarze na Uniwersytecie w Pensylwanii mogli dokładnie obejrzeć i porównać układ naczyń krwionośnych każdego z pacjentów.
Szersza perspektywa
Naukowcy nie dali za wygraną, i postanowili spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Zaczęto porównywać mózgi osób cierpiących na migreny z pacjentami nigdy nie mającymi z nimi do czynienia. Naukowcy zauważyli, że mózgi osób "migrenowych" miały niekompletne tzw. koło Willsa - układ tętnic zaopatrujących mózgowie w krew, leżących na jego podstawie.
- Struktura naczyń krwionośnych mózgu osób cierpiących na migrenę faktycznie różni się od osób zdrowych - przyznał dr Brett Cucchiara, profesor neurologii.
- Różnice zdają się mieć wpływ na przepływ krwi w mózgu, co może powodować migreny. To wyjaśniałoby, dlaczego niektóre osoby po prostu na nie cieprią, a inne nie. - podkreślił.
Jedna odpowiedź na wiele pytań?
Przeprowadzono je na grupie 170 ochotników, podzielonych na trzy grupy kontrolne. Jedna była kompletnie zdrowa, zaś pozostałe dwie dzieliły się na migreny z tzw. aurą oraz bez. Okazało się, że niepełne koło Willsa najczęściej znajdywano u osób z aurą - aż 73 proc. z pacjentów miało braki w kole.
- Nieprawidłowości w budowie kręgu Willsa, i przepływie krwi najbardziej rzucały się w oczy w tylniej części mózgu, gdzie znajduje się kora wzrokowa. Być może jest to także odpowiedź na to, dlaczego podczas migreny pacjenci zgłaszają problemy ze wzrokiem - plamy, faliste linie, nadwrażliwość na pewne kolory i światłowstręt - powiedział John Detre, profesor neurologii i radiologii i wspołautor opublikowanych badań.
Autor: mb/jaś / Źródło: science daily