Od lat jesteśmy bombardowani teoriami o nadchodzącym końcu świata. Ludzkość ma ich już za sobą blisko 150. Skoro to czytacie, żadna z nich się nie spełniła.
Ostatnia teoria głosi, że w sobotę 23 września 2017 roku ludzkość przestanie istnieć. Jej autorem jest amerykański pisarz, numerolog, który sam się określił jako astronomem-biblistą David Meade.
Jak zauważył Meade, na Ziemi pojawią się klęski żywiołowe. Mamy już na to niezbite dowody: huragan Maria, Irma i Harvey, trzęsienia ziemi w Meksyku, czy wybuchy wulkanów - poinformował. Ostatecznie tajemnicza Planeta X uderzy w Ziemię, co ma oznaczać ostateczną zagładę.
Te doniesienia o tajemniczej Planecie X, która może uderzyć w Ziemię, dementują naukowcy Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA.
- Gdyby Planeta X zmierzała w stronę Ziemi, astronomowie już dawno by ją namierzyli - poinformował naukowiec NASA.
Nie jest to jednak pierwsza teoria dotycząca zagłady świata, która się nie wypełniła. Zapewne też nie ostatnia. Przedstawiamy niektóre z nich:
Pole magnetyczne
29 lipca 2016 r.
Zespół Prophecies End Times ogłosił, że koniec świata nastąpi 29 lipca 2016 r. Główną przyczyną miało być "odwrócenie pola magnetycznego". Przewidywano, że gwiazdy będą dosłownie ścigać się po niebie, a atmosfera zostanie rozciągnięta wzdłuż ziemi. Okazuje się, że takie zmiany w polu magnetycznym są zjawiskiem powszechnym i nie powodują takich dramatycznych wydarzeń. Zjawisko to pojawia się wtedy, gdy cząstki żelaza przesuwają się w płynnej sferze znajdującej się wewnątrz Ziemi. Ta prognoza oczywiście się nie sprawdziła.
Księżyc ma coś na rzeczy
7 października 2015 r.
Chrześcijańska organizacja pod przewodnictwem Chrisa McCann, była przekonana, że nieuchronny armagedon nastąpi 7 października 2015 roku. Według nich koniec świata miał być powiązany z korelacją położenia księżyca. Jak poinformował McCann - Zgodnie z tym, co jest zawarte w Biblii, Bóg powiedział: to jest dzień, w którym świat przeminie na wieki.
Krwawy Księżyc
27 września 2015 r.
W tym czasie koniec świata miał nastąpić po czterech pełnych zaćmieniach księżyca, które miały miejsce w odstępach sześciomiesięcznych przez ostatnie dwa lata. Mormon połączył rzadkie zdarzenie astronomiczne z apokalipsą.
Krwawy księżyc miał zwiastować koniec świata. Jednak naukowcy wyjaśniają, że jest to bardzo rzadkie zjawisko astronomiczne. Pojawia się tylko wtedy, gdy Księżyc znajdzie się w niedalekiej odległości od Ziemi. Jest to tak zwany superksiężyc. Przez godzinę wokół niego rozciąga się czerwony obłok.
Majowie zasiali strach
21 grudnia 2012 r.
Starożytni Majowie, którzy władali w Meksyku i Ameryce Środkowej, używali trzech kalendarzy, z których jeden kończył się datą 21 grudnia 2012 r. To było podstawą do opracowania teorii, że wtedy nastąpi zagłada świata. W społeczeństwie można było wyczuć strach i niepokój.
"Zdarzenie wstrząsające światem"
21 maja 2011 r.
Harold Camping, ówczesny 89-letni pracownik telewizji i były prezes Family Radio Network, przewidział, że koniec świata nastąpi po serii bardzo silnych trzęsień ziemi. Ludzie mu uwierzyli. Niektórzy nawet wzięli wolne w pracy, czekając na chwilę zagłady w swoich domach. Dzień sądu nie nadszedł. Gdy teoria nie sprawdziła się, data końca świata przesunęła się na 21 października. Od tego czasu Camping przestał przewidywać kolejne katastrofy.
Wielka katastrofa informatyczna
1 stycznia 2000 r.
W tamtych czasach system informatyczny nie był doskonały. Komputery nie obsługiwały dodatkowej cyfry w systemie zakodowanych znaków i komputery miały trudność z zapisem roku 2000. To była podstawa do tego, aby wysnuć teorię, że jest to zwiastun końca świata. Według niektórych, komputery miały odmówić posłuszeństw,a a systemy informatyczne miały przestać istnieć. Ludzie panicznie zaczęli przygotowywać się na katastrofalną w skutkach awarię struktury bazy danych. Ksiądz Jerry Falwell powiedział, że błąd, który został nazwany Y2K, spełni chrześcijańskie przepowiednie. New York Times poinformował, że wydano ponad miliard dolarów na poprawki błędu Y2K, który pojawił się w oprogramowaniach. Miało to powstrzymać zagładę. Gdy zegar wybił północ, zanotowano tylko kilka drobnych usterek komputerowych, ale nic szczególnego się nie wydarzyło. Najważniejsze, że wszyscy przeżyli.
Co na to naukowcy?
Naukowa teoria upadku mówi, że ludzkość wyginie za 5 miliardów, gdy słońce wyczerpie pokłady wodoru ze swojego jądra i zamieni się w czerwonego karła. Mamy więc jeszcze trochę czasu.
Autor: wd/aw / Źródło: USA Today, Wikipedia
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock