Cztery amerykańskie instytucje połączyły siły, by stworzyć mapę 3D wiecznie zmrożonych krain. IceBridge to rewolucyjny projekt, który umożliwi lepsze poznanie obszarów, o których wciąż niewiele wiadomo.
IceBridge to projekt, w który zaangażowały się: NASA, NSF (National Science Foundation) ASC (Antarctic Service Contract) i Siły Lotnicze Gwardii Narodowej. Zdjęcia Antarktydy, jakie wykonują wojskowi podczas lotów, są analizowane i układane przez naukowców w trójwymiarową mapę.
Kolejne wyzwanie
Mapa ułatwi w przyszłości eksplorację wiecznie skutych lodem terenów, na których jeszcze nie stanęła ludzka stopa. Projekt trwa już sześć lat, i dotychczas utworzono mapę Arktyki. Tej jesieni rozpocznie się kolejny etap - zespół pilotów wojskowych i naukowców przeniósł się na Antarktydę.
- Antarktyda to ogromny obszar, który wciąż stanowi wyzwanie dla naukowców - podkreśla Tom Wagner, naukowiec w programie doryczącym kriosfery ziemskiej w siedzibie NASA w Waszyngtonie - Wciąz wiemy o niej bardzo niewiele, ponieważ nie wszędzie możemy dotrzeć - zaznacza.
Jako przykład naukowcy podają Lodowiec Szelfowy Rossa - największy lodowiec tego typu, o rozmiarach bliskich Hiszpanii, będący jednocześnie najmniej poznanym rejonem Antarktydy. Naukowcy i wojskowi od tego obszaru pragną rozpocząć dalsze tworzenie mapy.
Sprawdzian kompetencji
- To sprawdzian kompetencji - podkreślają naukowcy. - Jeśli zdołamy stworzyć tak szczegółowe mapy własnej planety, mamy dużą szansę na powodzenie w podobnym projekcie dotyczącym topografii innych planet - zapewniają.
Autor: mb/mj / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA