Po burzach, jakie przeszły w poniedziałek po południu nad Warmią i Mazurami, blisko 10 tysięcy odbiorców jest bez prądu. Straż pożarna podjęła interwencje w 70 miejscach, głównie przy usuwaniu połamanych gałęzi z dróg.
Jak poinformował wydział do spraw kryzysowych urzędu wojewódzkiego w Olsztynie, na skutek silnych burz z intensywnymi opadami deszczu wyłączonych zostało 350 stacji transformatorowych podlegających Zakładowi Energetycznemu w Białymstoku. W związku z tym prądu nie ma ponad osiem tysięcy odbiorców we wschodniej, mazurskiej części województwa.
Liczne interwencje
W elbląskiej, zachodniej części województwa bez prądu pozostaje 1,5 tys. odbiorców, ponieważ wyłączonych zostało ok. 50 stacji, a w okolicach Olsztyna awarie pozbawiły zasilania ok. 100 odbiorców; wyłączonych zostało tu 9 stacji transformatorowych. Według rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Zbigniewa Jarosza, interwencje, których obecnie strażacy prowadzą ok. 70, dotyczą głównie usuwania połamanych konarów i drzew a także pompowania wody z zalanych piwnic.
W Ełku po intensywnych opadach deszczu zalany jest ponad 1 kilometrowy odcinek drogi krajowej nr 65 wzdłuż ulicy Przemysłowej od skrzyżowania z ulicą Suwalską do skrzyżowania z ulicą Żelazną. Droga jest całkowicie zamknięta dla ruchu.
Silny wiatr w Bogaczewie uszkodził dachy na dwóch domach, przewrócił dwie stodoły, a w miejscowości Stanowo zerwał dach z budynku mieszkalnego.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z Bogaczewa. Wysłał je Reporter 24 Kornel. Mieszkańcy mówili, że prawdopodobnie przeszła tam trąba powietrzna:
W Olsztynie około godz. 18 zalało osiedle Jaroty na ulicy Janowicza i Mroza.
Autor: AD/jap / Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Kornel