Pożar lasów zagraża monasterowi Rilskiemu - najbardziej znanej świątyni w Bułgarii, usytuowanej na południowo-zachodnich peryferiach gór Riła. Ministerstwo Spraw Wewnętrzych w Sofii zaapelowało do ochotników, by okazali pomoc straży pożarnej i wojsku, którzy walczą z żywiołem.
Na apel MSW zareagowało w sobotę 25 lipca 30 osób. Monaster Rilski, największy i najsłynniejszy klasztor prawosławny w Bułgarii, od 1983 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
W szponach ognia
Ogień w tym regionie wybuchł w nocy z czwartku na piątek na wysokości około 2 tys. metrów. Na początku paliły się chwasty, potem ogień objął wysokie drzewa i dotarł do lasu otaczającego monaster. Wojsko wysłało na pomoc straży pożarnej dwa śmigłowce i kilkudziesięciu żołnierzy. Z ogniem walczy teraz ponad 180 osób. W piątek wieczorem MSW zwróciło się o dalszą pomoc i wezwało ochotników.
Trudne warunki
Według szefa straży pożarnej Nikoły Nikołowa i ministra obrony Nikołaja Nenczewa, którzy są na miejscu, sytuacja jest trudna do opanowania, ponieważ temperatura na miejscu pożaru jest bardzo wysoka (zbliża się do 60 stopni) a teren - stromy i niedostępny dla sprzętu.
Winna pogoda
W ostatnich dniach jest to już drugi duży pożar w Bułgarii. W połowie tygodnia na południowym wschodzie niedaleko Haskowa spłonęło kilka hektarów lasu. W kraju od dwóch tygodni utrzymuje się fala upałów. Temperatura powietrza sięga 35-37 stopni, a meteorolodzy przewidują jej dalszy wzrost - do ponad 40 w następnym tygodniu.
Zobacz jak monaster Rilski prezentuje się na zdjęciach:
Autor: AD/kka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Karpa