Przez północno-wschodnią część Hiszpanii i południową Francję przeszły gwałtowne ulewy. W Katalonii woda zniszczyła wiele domów i samochodów. Jedna osoba zginęła. We Francji wiatr zrywał dachy z budynków i łamał drzewa.
Hiszpańskie media informują o trzech osobach rannych i jednej ofierze śmiertelnej. W środę rano znaleziono ciało około 75-letniego mężczyzny. Jak podała na Twitterze regionalna policja, leżał na plaży w mieście Caldes d’Estrac, około 40 kilometrów od Barcelony. Kilka godzin wcześniej policja dostała zgłoszenie o jego zaginięciu.
Ranni to kobieta i mężczyzna oraz siedmioletnia dziewczynka. Kemping w Barcelonie, na którym przebywali, został zniszczony przez powódź.
Ekipy ratunkowe nadal poszukują 65-letniej kobiety i jej syna, którzy odpoczywali w ośrodku wczasowym w miejscowości Vilaverd. Okolicę zalała woda z rzeki Francoli, która po ulewach znacznie przybrała. Do tej pory nie odnaleziono nawet przyczepy kempingowej należącej do poszukiwanych. Oprócz sprzętu naziemnego w akcję zaangażowany jest śmigłowiec i dwie jednostki grupy poszukiwawczej z psami.
Tysiące bez prądu
W północno-wschodniej części Katalonii obfite opady spowodowały liczne przerwy w dostawie elektryczności. Pozbawionych prądu zostało ponad 30 tysięcy odbiorców. Zamknięto kilkanaścieszkół.
Z powodu zniszczeń wywołanych przez zalania wodą i osunięcia ziemi zamkniętych jest 40 dróg, nie działa również kilka linii kolejowych. Niektóre samochody przez osuwiska i wysoki poziom wody utknęły na ulicach.
Ponad metr wody
Ulewne deszcze z burzami przeszły również przez południową część Francji. W niektórych miastach doszło do powodzi. Region Hérault zmaga się z wysokim poziomem wody. Są miejsca, gdzie na ulicach osiąga on ponad metr. W ciągu jednej godziny spadły tam 34 litry wody na metr kwadratowy.
- Nigdy nie widziałem, żeby wody tak szybko przybywało. Mieszkam tu od 20 lat i widzę coś takiego po raz pierwszy - powiedział mieszkaniec miasta Servian w regionie Hérault.
W Pirenejach Wschodnich wiele dróg jest znacznie uszkodzonych i pokrytych błotem. Wylewające rzeki zmieniły ulice w potoki, zalały domy i zniszczyły wiele samochodów. Silny wiatr zrywał dachy z domów i wyrywał drzewa. Według strażaków przeprowadzono ponad 200 akcji ratowniczych, w tym kilka z wykorzystaniem śmigłowców.
Autor: ps/aw / Źródło: Reuters, Enex, El Mundo, Le Figaro