120 tysięcy hektarów węgierskich ziem znajduje się pod wodą. Wylewają rzeki, a także jeziora - w tym Balaton. Z powodziami walczy około 20 tys. osób.
Potężne opady deszczu na Węgrzech, głównie w zachodnich komitatach Zala i Vas, wystąpiły w niedzielę. Pod ich wpływem, w ciągu zaledwie kilkunastu godzin, roztopiły się zwały śniegu. W skali całego kraju zalana powierzchnia to 120 tysięcy hektarów.
Wody Balatonu dotarły do centrum Keszthely
Z żywiołem walczy 20 tysięcy osób, a w ewakuacji mieszkańców pomaga wojsko. Prawie półtora tysiąca kilometrów rzek objętych jest alarmem przeciwpowodziowym. Wylała już rzeka Cisa, czyli lewostronny dopływ Dunaju. W miejscowości Keszthely, zwanej "stolicą Balatonu", wprowadzono stan klęski żywiołowej. Wezbrane wody jeziora dotarły aż do centrum miasta.
O ogromnych stratach mówią rolnicy. Zamkniętych zostało wiele dróg, przede wszystkim w zachodniej części kraju.
Autor: map//tka / Źródło: ENEX