Poważna awaria na ISS. "Czekamy, by mieć lepszy widok"

Usterkę zgłosił dowódca załogi stacji ISS Kanadyjczyk Chris Hadfield. Członkowie załogi zauważyli, że płatki zamrożonego amoniaku wydostają się ze stacji. Amoniak wykorzystywany jest tam właśnie do chłodzenia systemu zasilania. Według NASA nieszczelność ciągle się powiększa.

- Houston. Tu Chris. Rozmawiałem z Tomem i Chrisem. Oni widzieli wydobywający się bardzo stabilny strumień płatków. Czekamy teraz, by się obrócić i mieć lepszy widok - poinformował Hadfield.

- Zrozumieliśmy wszystko, Chris. Dzięki. Świetna robota, chłopaki. Dokładnie tego potrzebowaliśmy - odpowiedziała dowódcy baza w Houston.

NASA poinformowała po południu, że dwóch astronautów przygotowuje się do ewentualnego wyjścia ze stacji, żeby naprawić usterkę. W nocy po przeanalizowaniu danych szefowie misji zdecydują, czy astronauci opuszczą ISS, czy nie.

- Załoga nie jest w niebezpieczeństwie, a stacja działa normalnie - poinformowała NASA w piątkowym oświadczeniu.

Jeśli dowódca zdecyduje o naprawie, astronauci Chris Cassidy i Tom Marshburn założą skafandry i hełmy i opuszczą ISS w sobotę. Ich zadaniem będzie zbadanie usterki i ewentualne naprawienie wycieku. Dowódca Cassidy będzie nadzorował ich pracę z wnętrza stacji.

Według NASA, ISS wyposażona jest w zapasowe systemy chłodzenia. Inżynierowie NASA pracują nad tym, jak ominąć uszkodzony fragment.

Według oceny dowódcy Chrisa Hadfielda sytuacja jest poważna, ale nie zagraża życiu astronautów. Mogą oni skorzystać z kapsuł ratunkowych zdolnych do powrotu na Ziemię, lecz obecnie nie przewiduje się ich użycia. NASA zapewnia, że ani załoga, ani sama stacja nie są zagrożone.

Wydarzenia na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej można śledzić w transmisji na żywo:

Streaming Live by Ustream

Autor: map,js,pk/tr,rs / Źródło: PAP, Reuters