Kilkadziesiąt zniszczonych samochodów i kilka osób rannych - to efekt potężnej burzy piaskowej, która przeszła przez jedną z autostrad stanu Waszyngton. Droga była zamknięta przez ponad cztery godziny.
W sobotę po południu, w pobliżu miasta Kennewick (Waszyngton), przetoczyła się potężna burza piaskowa. Zawieszony w powietrzu pył stał się ogromnym problemem, zwłaszcza dla kierowców.
Miejscami widzialność spadła do zera. Zmotoryzowani, których burza "złapała" na drogach, mieli do czynienia z fatalnymi warunkami. Nie wszyscy poradzili sobie z tym wyzwaniem. Na jednej z lokalnych autostrad powstał karambol. Zniszczonych zostało ponad 50 samochodów.
Kilkanaście osób rannych
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Kilkanaście osób poprosiło o pomoc. Ofiary skarżyły się na zadrapania i stłuczenia. W większości przypadków wystarczyło opatrzyć rany, jednak dziewięć osób musiało udać się do szpitala.
- Zważając na to, jak wiele samochodów zostało uszkodzonych, to cud, że tak mało osób zostało rannych - przyznał jeden ze strażaków.
Autostrada, na której doszło do wypadku, została zamknięta w obu kierunkach. Służby porządkowe przez ponad cztery godziny usuwały szkody i sprzątały nawierzchnię.
Autor: kt/mk / Źródło: tri-cityherald.com, ENEX