W Polsce deszczowo, a na zachodzie Europy pada śnieg. Nietypowa majowa pogoda to duże utrapienie dla mieszkańców zasypanych rejonów. - To ostatnie pomruki zimy - uspokajają synoptycy.
Synoptycy uspokajają, tłumacząc że okresowe różnice aury są normą, a anomalie też mają prawo się zdarzać. Jednak śnieg w maju jest dosyć dużym zaskoczeniem dla przyzwyczajonych do ciepłego klimatu Hiszpanów.
Zmarznięta Hiszpania
W Nawarze na północy Hiszpanii spadły temperatury, a wraz z nimi śnieg, co jak na maj jest nietypowym zjawiskiem w tym ciepłym z zasady kraju. Wielu kierowców jest nieprzyjemnie zaskoczonych. Nikt nie zakładał, że na ulicę na nowo wyjadą odśnieżarki i solarki.
Zasypana Szwajcaria
Niewiele lepiej jest we wschodniej Szwajcarii. W miejscowości Churwalden kwiaty zdążyły już zakwitnąć, a złośliwa pogoda zasypała je śniegiem. Zimno uprzykrza życie także bydłu, które ma problem ze zdobyciem pokarmu na zaśnieżonych pastwiskach.
Białe Włochy
Również we Włoszech sypnęło śniegiem, nie tylko na górzystej północy, ale też na niskich wysokościach. - To ostatnie pomruki zimy - tłumaczą gwałtowne pogorszenie pogody tamtejsi meteorolodzy. W znacznej części kraju zanotowano też raptowny spadek temperatury po pierwszych tegorocznych upałach.
Sobotni etap kolarskiego wyścigu Giro d'Italia w tamtych stronach odbył się w fatalnych warunkach atmosferycznych. Kolarze jechali w śnieżycy przy bardzo złej widoczności. Wczorajszy etap w ogóle odwołano (CZYTAJ WIĘCEJ).
Biało jest też w Lombardii, w okolicach Bormio i Sondrio. Śnieg leży niedaleko miasta Pistoia w Toskanii.
Gwałtowne ulewy koło Vicenzy (region Veneto w północno-wschodniej części kraju) spowodowały lokalne podtopienia, w rezultacie których konieczne było zamknięcie odcinka autostrady A4.
W Ostii, nadmorskiej dzielnicy Rzymu, trwa liczenie strat po piątkowej fali sztormowej. Wysokość fal, które uderzyły w nabrzeże, sięgała 6 metrów.
Synoptycy ostrzegają, że gorąca wiosna powróci do Włoch dopiero na początku czerwca.
Autor: mb,mm/rs / Źródło: PAP