Polscy strażacy wspomagają tureckie służby w walce z tamtejszymi pożarami. - Występują bardzo ciężkie warunki pogodowe. (...) Warunki do rozwoju takich pożarów są idealne - powiedział dowódca polskich strażaków w Turcji młodszy brygadier Grzegorz Borowiec z Komedy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
We wtorek grupa polskich policjantów i strażaków od rana prowadzi działania gaśnicze na terenie południowo-zachodniej prowincji Mugla, w sąsiedztwie miejscowości Otman, gdzie szaleje największy pożar w okolicy. Jak powiedział dowódca polskich strażaków w Turcji młodszy brygadier Grzegorz Borowiec, pożar nie został jeszcze opanowany. Do wieczora polska grupa wykonała na tereny objęte ogniem 36 zrzutów wody. Natomiast w poniedziałek 41 zrzutów o wadze trzech ton każdy.
- Dzisiaj występują bardzo ciężkie warunki pogodowe, w dzień było czterdzieści kilka stopni Celsjusza. Taka temperatura to duże obciążenie dla maszyny. Trzeba bardzo uważać, zwłaszcza kiedy latamy w okolicach wysokich gór i nad palącym się terenem. Występują tam bowiem dodatkowo zawirowania powietrza co powoduje, że może brakować mocy - relacjonował Grzegorz Borowiec.
Pytany o największe trudności w opanowaniu pożaru odparł, że jest to wiele czynników. - Warunki do rozwoju takich pożarów są idealne. To gęsta i sucha roślinność porastająca zbocza, brak dróg dojazdowych, wysokość, temperatura, brak deszczu od wielu dni. To tworzy idealne warunki do rozwoju pożarów - ocenił dowódca.
Z pożarami w Turcji walczą strażacy z kilku krajów
Polska grupa złożona z policyjnych lotników i strażaków w Turcji pozostanie najprawdopodobniej do 15 sierpnia.
W sobotę wieczorem do tureckiej miejscowości Dalaman dotarła trzyosobowa grupa strażaków, która w piątek wyruszyła z Polski drogą lądową. Strażacy zabrali między innymi sprzęt potrzebny do gaszenia pożarów ze śmigłowca, na przykład duży zbiornik na wodę o pojemności trzech tysięcy litrów. Mniejszy zbiornik o pojemności 1,5 tys. litrów zabrano na pokładzie policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk, który do Turcji wyleciał w sobotę nad ranem z lotniska Warszawa-Babice. Na pokładzie było ośmiu policyjnych lotników oraz trzech strażaków.
Tureccy strażacy wraz ze wsparciem z Chorwacji, Hiszpanii, Ukrainy, Rosji, Azerbejdżanu i Iranu już od ponad tygodnia walczą z pożarami lasów na południowym wybrzeżu kraju. Pomoc zadeklarowała także Grecja, z którą Turcja ma napięte stosunki dyplomatyczne.
Autor: ps / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl