Kończy się słoneczna pogoda, kończy się napływ kontynentalnych mas powietrza, suchych, gwarantujących bezchmurne, słonecznie niebo.
W najbliższych dniach cyrkulacja powietrza zmieni się na zachodnią i Europa Środkowa dostanie się pod wpływ niżów znad Atlantyku i Skandynawii, z tego regionu również ściągną do nas masy powietrza.
W Polsce do 18 września pogoda będzie jak w Szkocji - pochmurna, chłodna, a nad morzem wietrzna.
Zaledwie 11 st. C
Jeszcze w poniedziałek na południowym wschodzie kraju temperatura powietrza wzrośnie do 26 st. C., później nastąpi ochłodzenie. Temperatura maksymalna wyniesie od 11-15 st. C w czasie pełnego zachmurzenia i opadów deszczu do 20-24 st. C przy rozpogodzeniach. I nie będzie w tym okresie regionu uprzywilejowanego, wszystkie po kolei przypomną sobie, co to chłodna jesień.
Dzięki zachmurzeniu nie będzie przymrozków
Natomiast jeśli wzmagać będzie się wiatr, to najmocniej na Wybrzeżu i Pomorzu oraz w górach. Na pocieszenie zostają nam dwie rzeczy: po pierwsze deszcz zwiększy wilgotność ściółki w lasach, bo do tej pory było dość sucho, po drugie temperatura nocami nie będzie spadać poniżej 5 st. C i na pewno nie wystąpią przygruntowe przymrozki, które w ostatnim czasie dały się we znaki dla osób wcześnie podążających do pracy.
Jesień ciepło nas przywita
Od 19 września zmiany. Nad wschodnią Europa rozbuduje się wyż, który skutecznie zablokuje niże atlantyckie, niebo przetrze się i rozpogodzi. Napłyną suchsze i cieplejsze masy powietrza najpierw ze wschodu, co niesie ze sobą jednak ryzyko mocnych nocnych spadków temperatury, natomiast po 22 września cyrkulacja południowa skieruje ciepłe masy powietrza z południa do Europy Środkowej i nastąpi pierwsze tej jesieni babie lato. Oby przyniosło ze sobą wysyp grzybów…
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo