Po upałach nadchodzi fala burz. Groźne wyładowania są już nad Niemcami

Burze nad Niemcami o godz. 17.45
Burze nad Niemcami o godz. 17.45
Źródło: sat24
Wyż Annalie z upałami przekraczającymi 39 st. C spowodował, że sobota i niedziela były w Niemczech najbardziej upalnymi dniami w tym roku. Po upałach nadeszły burze.

Po tropikalnych temperaturach podczas weekendu, meteorolodzy spodziewają się fali burz. Pierwsze oznaki zmiany pogody odnotowano już w niedzielę.

W Północnej Nadrenii - Westfalii piorun poważnie zranił dwie osoby. W Turyngii gwałtowny podmuch wiatru przewrócił ciężarówkę. Silne burze, a nawet tornada, możliwe są w Niemczech Zachodnich. Burze połączone z silnym wiatrem, wyrywającym drzewa z korzeniami, szalały w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Berlina.

Europejski serwis prognozujący wyładowania atmosferyczne ESTOFEX zapowiedział w północnych Niemczech trzeci, czyli najwyższy stopnień zagrożenia burzami.

Mordercze upały

Jak podaje Niemiecki Instytut Meteorologiczny (DWD) w Offenbach, najwyższą temperaturę, czyli 39,2 st. C odnotowano w sobotę w Bad Duerkheim, w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat na zachodzie kraju. Do krajowego rekordu zabrakło tylko jednego stopnia.

Berlin i inne niemieckie miasta sprawiały w ten weekend wrażenie wymarłych. Mieszkańcy aglomeracji szukali ochłody nad jeziorami i rzekami.

Wiele ofiar

Podczas kąpieli nie obyło się bez tragicznych wypadków. Co najmniej 12 osób utonęło, kilka dalszych uważa się za zaginione.

Wśród ofiar kąpieli w zbiornikach wodnych są dzieci. W sztucznym jeziorze w Bawarii utopił się czterolatek. W Kolonii nad Renem prąd porwał sześcioletniego chłopca. Nastolatek utopił się w basenie w Siegen. Władze apelują, by kąpać się tylko w strzeżonych miejscach.

W Schwagstorf pod Osnabrueck podczas zbierania truskawek zasłabło 25 robotników rolnych. W Trewirze do szpitala z podejrzeniem udaru cieplnego trafiło sześciu członków chóru. W Berlinie zamknięto dla zwiedzających kopułę Reichstagu - siedziby parlamentu. Pod kopułą wykonaną z tworzywa sztucznego temperatura dochodziła do 44 stopni, turyści skarżyli się na problemy z układem krążenia.

Śmiertelne pułapki

Policja musiała uwalniać pozostawione w zaparkowanych zamkniętych samochodach dzieci i psy.

- To nie do pomyślenia, jak można być tak bezmyślnym - powiedział jeden z funkcjonariuszy w Turyngii.

W poniedziałek spodziewane jest ochłodzenie, a we wtorek ponowny wzrost temperatury powyżej 30 stopni.

Autor: ab/kka / Źródło: PAP

Czytaj także: