Po wyjątkowo mroźnej i długiej zimie, do USA dotarło ocieplenie. W efekcie, topniejące masy lodu i śniegu znacznie podnoszą stan wody w rzekach, co prowadzi do powodzi.
W czwartek niebezpiecznie zrobiło się na rzece Raisin, która płynie przez południowo-wschodnią część stanu Michigan. Topniejący lód i śnieg drastycznie podnoszą poziom wody, dlatego wzrasta zagrożenie powodziowe.
Roztopy doprowadziły do powodzi
Na niektórych odcinkach - między innymi w mieście Monroe - rzeka już wystąpiła z brzegów. Woda zalała wiele ulic tej miejscowości. Mieszkańcy skarżą się też, że ich domy zostały podtopione, a samochody są niezdatne do użytku. Z relacji mieszkańców wynika, że w ciągu zaledwie kilku minut poziom wody zaczął gwałtownie wzrastać.
Wkrótce na rzece ma pojawić się kuter Straży Wybrzeża Stanów Zjednoczonych, który ma rozbić lód i udrożnić przepływ wody na rzece tak, by swobodnie spływała do jeziora Erie.
Autor: kt/mj / Źródło: ENEX