Dwie 15-latki prawdopodobnie zostały rażone piorunem podczas piątkowej burzy w Lublinie. Trafiły do szpitala, a stan jednej z nich jest poważny. Strażacy apelują, żeby podczas wyładowań unikać otwartych przestrzeni i nie chronić się pod słupami wysokiego napięcia czy drzewami. Warto pamiętać o tych radach, bo w najbliższych dniach gwałtownych zjawisk nie unikniemy, a kolejny burzowy front uaktywnił się w południowej Polsce.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło późnym wieczorem w piątek w Lublinie, kiedy dwie 15-latki podczas burzy wracały do domów, idąc wzdłuż torów kolejowych.
- Wszystko wskazuje na to, że dziewczynki raził piorun. Obie straciły przytomność. Po pewnym czasie jedna z nich ocknęła się i zadzwoniła do kolegi z prośbą o pomoc - poinformowała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Pomagał, słuchając dyspozytora
Kolega 15-latki zadzwonił po pogotowie, a sam udał się na miejsce, gdzie do czasu przyjazdu karetki instruowany przez dyspozytora starał się udzielić pomocy koleżankom. - Jedna z dziewcząt była reanimowana. Na szczęście lekarzowi udało się przywrócić krążenie - dodała Laszczka-Rusek.
Nastolatki przewieziono do szpitala. Stan jednej z nich lekarze określają jako poważny.
Groźne burze dzień po dniu
W nocy z piątku na sobotę gwałtowne burze przechodziły przez całą Lubelszczyznę. Do usuwania ich skutków strażacy wyjeżdżali ponad 130 razy. Grzmiało też w innych regionach. W sumie w całym kraju w ciągu doby straż przeprowadziła ponad 700 interwencji.
W sobotę mieszkańcy południowej Polski również mogą być narażeni na niebezpieczeństwo. Po południu uaktywnił się front burzowy, obejmujący Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. Miejscami, zwłaszcza na Śląsku, burze mają gwałtowny przebieg. Synoptyk Arleta Unton Pyziołek zapowiada, że na południu kraju grzmieć będzie do wieczora.
Najlepiej chronić się w budynku
MSW i straż pożarna przypominają, że gdy zostaniemy zaskoczeni przez burzę, nie należy szukać schronienia pod słupami wysokiego napięcia, drzewami, lekkimi konstrukcjami, takimi jak wiaty przystankowe - one mogą zostać porwane przez wiatr. Najlepiej schronić się budynku.
Także jadąc samochodem, warto zjechać na pobocze, na parking i schować się, np. w budynku stacji benzynowej.
W dniach, w których zapowiadane są burze, przed wyjściem z domu warto usunąć wszystkie przedmioty z balkonów i parapetów, pozamykać okna.
Autor: js/ja / Źródło: PAP, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock