Dziś są pospolite. Za kilkadziesiąt lat, kiedy klimat się ociepli, mogą wyginąć. Naukowcy z Organizacji Narodów Zjednoczonych alarmują: trzeba przemyśleć, jak chronić przed zmianą klimatu gatunki, którym dziś nie grozi niebezpieczeństwo.
Wiele gatunków ptaków, płazów, a także koralowców, którym aktualnie nie grozi wyginięcie, może zniknąć z powierzchni Ziemi na skutek zmiany klimatu. Ochrona tych gatunków nie została uwzględniona w planach obrońców przyrody co, zdaniem badaczy zrzeszonych w należącej do ONZ Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (ang. International Union for Conservation of Nature), jest poważnym błędem.
Ponad 40 proc. ptaków narażonych na śmierć
Lasy deszczowe Amazonii to miejsce, w którym w przypadku, gdyby wzrosła temperatura, zginęłoby najwięcej ptaków i płazów. Jeśli chodzi, o koralowce, to w niebezpieczeństwie mogłyby znaleźć się te, które żyją u wybrzeży Indonezji. Jak wyliczyli naukowcy z ICUN, łącznie 41 proc. wszystkich gatunków ptaków, 29 proc. gatunków płazów i 22 proc. koralowców jest "wyjątkowo wrażliwych na klimat, ale obecnie nie zagrożonych".
Mogą zniknąć pingwiny cesarskie
Żeby zapobiec tragedii, priorytety obrońców przyrody powinny zostać na nowo przemyślane. Jeśli nie zacznie się chronić m.in. uważanych z pospolite pingwinów cesarskich, to niebawem znikną one z powierzchni Ziemi.
Wszystkie wnioski, do jakich doszli badacze, wyciągnięto na podstawie badań około setki innych naukowców. Skupiono się na ptakach, płazach oraz koralowcach dlatego, że w ostatnim czasie ICUN zbierał szczegóły właśnie na ich temat.
Autor: map/mj / Źródło: Reuters