Respondenci w międzynarodowej ankiecie Światowego Raportu Szczęścia jednoznacznie wyłonili, w jakich krajach obywatele są najszczęśliwsi. Przeprowadzona w 150 krajach na całym świecie ankieta ma pomóc rządom lepiej planować rozwój gospodarczo-ekonomiczny.
Badanie miało na celu wykazać, jak faktycznie zadowoleni z życia są ludzie, zderzając ze sobą rzeczywistość i ogólnie przyjętą miarodajną statystykę, czyli poziom PKB.
Wykazano, że w 61 krajach "poziom szczęścia" podniósł się, zaś spadł w aż 41. Dane jednoznacznie wykazały, że najszczęśliwsi są obywatele Danii, Norwegii, Szwajcarii, Holandii, Szwecji i Kanady.
Statystyka a rzeczywistość
Pytania do Międzynarodowego Raportu Szczęścia opracowali analitycy "The Economist" w 2005 roku.
Są w niej pytania dotyczące sytuacji materialnej obywatela, zdrowia, stabilności i bezpieczeństwa politycznego, a także pytania dotyczące tego, jak żyje się w danej społeczności, jak ocenia się swoją wolność polityczną i stosunek rządu i rynku pracy do obu płci.
Od tego czasu jest przeprowadzana co roku w 150 krajach. Odpowiednio dobrane pytania pozwalają stwierdzić, z czym obywatele się zgadzają, a co najbardziej im uprzykrza codzienne życie.
Jej wyniki mają pomóc rządom planowanie rozwoju gospodarczego i ekonomicznego, wykazując jednoznacznie panujące w społeczeństwie nastroje.
Obywatel mówi, rząd słucha
Przykładem państwa, które ponad pieniądze przekłada szczęście obywatela jest Bhutan. To małe państwo we wschodnich Himalajach, gdzie większość ludzi żyje biednie jak na nasze standardy. Obywatele często jednak podkreślają że są szczęśliwi, ponieważ mają to, czego im potrzeba - rodzinę, jedzenie, dach nad głową. W wielu miejscowościach pieniądz jest tak rzadko używany, że PKB traci swoją miarodajność, a ludzie wymieniają się produktami.
To sprawiło, że w jego były król Jigme Singye Wangchucka w 1972 roku zaproponował, by planowanie rozwoju ekonomiczno-gospodarczego było uzależnione of tzw. Szczęścia Narodowego Brutto (Gross National Happiness, GNH), zamiast tradycyjnego w innych krajach PKB. Urzędnicy regularnie odwiedzają wioski, pytając mieszkańców jak im się żyje, a następnie raporty są analizowane i na ich podstawie król Bhutanu decyduje, jak pokierować krajem, by wszyscy byli zadowoleni.
Autor: mb/rs / Źródło: Live Science