Na księżycu są takie miejsca, do których promienie nigdy nie dotarły. To tzw. miejsca wiecznie zacienione. Dzięki jednej ze swoich sond NASA może je jednak badać.
Przyglądając się Księżycowi na pewno zauważyliście, że w ciągu miesiąca światło słoneczne pada na jego różne obszary. Są jednak i takie miejsca, które nigdy nie doświadczyły promieni Słońca. Strefy te nazywa się "wiecznie zacienionymi" (ang. permamently shadowed regions). Nam wydają się one ciemne, ponieważ Księżyc - inaczej niż Ziemia - ma oś prawie prostopadłą do kierunku, z którego pochodzi światło słoneczne. W rezultacie dna pewnych kraterów, np. tych znajdujących sie na biegunie południowym Księżyca, nigdy nie są zwrócone w stronę Słońca.
Stworzono mapę w 3D
Dzięki możliwościom sondy Lunar Reconnaissance Orbiter, która rozpoczęła swoja misję w 2009 roku, naukowcy mogą badać te kratery, oglądając nawet ich najdrobniejsze szczegóły. Dzięki temu tworzą ich trójwymiarowe mapy, pozwalające lepiej poznać naturę naszego naturalnego satelity.
Szereg narzędzi
Jednym z narzędzi, które przydaje się do pozyskiwania danych na temat kraterów, jest LOLA (Lunar Orbiter Laser Altimeter). Jest to wysokościomierz laserowy, który pozwala m.in. wykrywać lód w obszarach wiecznie zacienionych. Niezmiernie ważny jest też LAMP (Lyman-Alpha Mapping Project) - obrazujący w ultrafiolecie spektrometr, który wykonuje mapy wiecznie zacienionych obszarów, które oświetlają jedynie gwiazdy.
Diviner Lunar Radiometer Experiment (DLRE) to z kolei radiometr wykonujący pomiary temperatury całej powierzchni Księżyca. Dzięki niemu pozyskuje się informacje na temat ekstremalnego zimna, które panuje wewnatrz kraterów. Ostatnim instrumentem jest Lunar Exploration Neutron Detector (LEND) - detektor neutronów, który wykonuje mapy rozmieszczenia wodoru na powierzchni Księżyca.
Autor: map\mtom / Źródło: NASA