Wielka Brytania szykuje się na nadejście zimy. Według synoptyków z Met Office już w nocy lokalnie na północy kraju mogą pojawić się opady śniegu. W związku z pogarszającą się pogodą na Wyspach wzrosły ceny gazu i energii elektrycznej.
Met Office, narodowy serwis meteorologiczny Wielkiej Brytanii, wydał żółty alarm pogodowy dla północnej części kraju. Meteorolodzy ostrzegają przede wszystkim przed oblodzonymi drogami i zaznaczają, ze strefa opadów będzie się przesuwać na południe.
Napłynie chłodne powietrze
- Będzie to pierwszy w tym sezonie napływ chłodu znad Archipelagu Arktycznego. Te masy powietrza doprowadzą do częstych opadów, które w górach, a lokalnie również na niższych terenach, wystąpią pod postacią śniegu - podaje Met Office.
Zimy nie ma, a ceny rosną
Mimo tego, że zima jeszcze nie nadeszła, mieszkańcy już odczuli jej skutki. Prognozowany spadek temperatury doprowadził do wzrostu cen gazu ziemnego i energii elektrycznej. W poniedziałkowy poranek ich ceny osiągnęły najwyższe wartości od kwietnia, kiedy wyjątkowo długa zima doprowadziła do niemal całkowitego wyczerpania zapasów.
Chłód prawdopodobnie utrzyma się do weekendu, jednak eksperci nie wykluczają, że ocieplenie przyjdzie jeszcze później.
- Będzie chłodniej niż dotychczas, a w nocy temperatury spadną poniżej 0 st. C. Takie warunki utrzymają się przez większą część tego tygodnia lub dłużej - wyjaśnił - Lars Elgeskog, meteorolog z SMHI.
Autor: kt/mj / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock