Amerykańska Agencja Kosmiczna (NASA) poinformowała, że prace nad Orionem zostały zakończone. Czwartego grudnia rozpocznie się faza testowa pojazdu, która - jeśli się powiedzie - otworzy nowy rozdział w kosmicznej historii. Naukowcy wierzą, że dzięki zastosowanym technologiom człowiek na pokładzie Oriona poleci dalej niż kiedykolwiek.
- Statek kosmiczny Orion jest już gotowy do fazy testowej. Zaplanowano ją na 4 grudnia 2014 roku - poinformowała agencja kosmiczna NASA.
O szczegółach misji opowiedzą naukowcy NASA podczas konferencji prasowej, która odbędzie się 6 listopada w agencji kosmicznej Kennedy Space Center na Florydzie.
Trudny test bez ludzi
W fazie testowej maszyna poleci bez astronautów. Zostanie wyniesiona około 5,8 tys. km ponad powierzchnię Ziemi i okrąży naszą planetę. Dzięki temu badacze będą mogli (w czasie 4,5 godzin lotu testowego) sprawdzić działanie instrumentów pokładowych.
Start i wyniesienie statku kosmicznego to połowa sukcesu. Sen z powiek spędza naukowcom etap powrotu maszyny na powierzchnię Ziemi. To właśnie manewry mające na celu osadzenie Oriona w jednym kawałku są uważane za najtrudniejsze.
Prędkość i wysoka temperatura
Statek "przedzierając się" przez warstwy ziemskiej atmosfery znajdzie się w wyjątkowo trudnych warunkach. Zgodnie z wyliczeniami - podczas powrotu rozwinie prędkość ponad 32 tys. km/h, a temperatura na powłokach zewnętrznych podniesie się wówczas do około 2200 st. C.
By zminimalizować prędkość, z kapsuły zostaną wystrzelone trzy spadochrony wykonane z bardzo wytrzymałych materiałów. Otwierając się kolejno po sobie, na odpowiednich pułapach, spowolnią kapsułę i umożliwią bezpieczne, choć bez wątpienia twarde lądowanie.
Drogi interes
NASA od trzech lat przygotowywała załogowy statek kosmiczny Orion do lotu. To właśnie dzięki niemu astronomowie będą przeprowadzać eksperymenty na ziemskiej orbicie i poza nią. Podróż z załogą na pokładzie planowana jest na rok 2021.
Statek Kosmiczny Orion jest częścią nowego, wartego 35 mld dolarów, systemu zwanego Space Launch System. Ma pomóc USA odzyskać pozycję w podboju kosmosu po wycofaniu ostatnich wahadłowców. Orion zostanie zintegrowany z rakietą ładunkową, która będzie mogła wynieść na orbitę nawet 130 ton sprzętu i zapasów dla astronautów.
Autor: PW/mk//mb/kt / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA