Niemieccy naukowcy odkryli bliźniaczo podobny do naszego układ słoneczny. W odległości 2,5 tys. lat świetlnych od nas wokół gwiazdy KOI-351 krąży siedem planet.
Juana Cabrera, astrofizyka z Niemieckiej Agencji Kosmicznej, zainteresowała pewna gwiazda. Obserwując ją, badacz zauważył jak KOI-351, bo tak nazwano gwiazdę, "odchylała" się. To sugerowało obecność planet wokół niej.
By potwierdzić istnienie planet, Cabrera wraz ze swoim zespołem opracował specjalny algorytm. Dzięki niemu udało się potwierdzić, że wokół KOI-351 orbituje siedem planet. Wszystko dzieje się na niewielkiej, bo równej odległości naszej Ziemi od Słońca, przestrzeni.
Poza tym, że nowo odkryty układ jest ciaśniejszy od naszego, występuje w nim wiele podobieństw względem naszego. Mowa tu na przykład o wielkościach sąsiadujących ze sobą planet (na przykład para planet KOI-351D i KOI-351E przypomina Marsa i Ziemię w naszym Układzie Słonecznym). Wspólne jest także ulokowanie poszczególnych planet - skaliste znajdują się bliżej słońca, a gazowe są na krańcach układu.
Nowy układ
Dzięki algorytmowi okazało się też, że dwie najbliższe gwieździe planety są niewiele większe od naszej Ziemi. KOI-351B jest większa od naszej planety o 31 proc., zaś KOI-351C - o 19 proc. Z kolei planeta KOI-351D jest 2,9 razy większa od Ziemi. Podobnych rozmiarów jest jej sąsiadka - KOI-351E. KOI-351G, zaliczana do gazowych olbrzymów układu, jest 8-krotnie większy od Ziemi. Natomiast KOI-351H jest 11 razy większy od Błękitnej Planety.
Ogromne odkrycie
O odkryciu mówi się jednoznacznie.
- To bardzo ważne odkrycie i ogromy krok naprzód w nauce o kosmosie - podkreśla Cabrera. Jego zdanie podziela prof. Heike Rauer. - Odkrycie złożonego systemu planetarnego, z obiektami tak blisko siebie, pozwoli nam lepiej zrozumieć "rodzime" procesy - przyznaje Rauer, szef zespołu badającego się planety pozasłoneczne i atmosferę, współpracujący wraz z Cabrerą Niemieckiej Agencji Kosmicznej.
Autor: mb/map / Źródło: DLR Portal
Źródło zdjęcia głównego: dlr.de