Niewielkie muszki, które pojawiły się ostatnio w kraju, skutecznie zatruwają życie ludziom. Przez owady nie mogą oni wieczorami siedzieć w ogrodzie, ani nawet wychodzić z domów. Wszystkiemu winna jest ochotka, której w tym roku jest bardzo dużo.
Ochotka to rodzaj muchówek, które przypominają wyglądem komary. Ale na tym podobieństwo się kończy. Owady te bowiem nie gryzą i nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia. Mogą być jednak bardzo uciążliwe, szczególnie, jeśli są tak liczne, jak w tym roku.
Wieczorem budzą się do życia
W ciągu dnia ukrywają się w krzewach, a dopiero wieczorami zaczynają być aktywne. Choć muszki ochotki żyją zaledwie dobę, gdy jest ich bardzo dużo, mogą skutecznie uprzykrzyć życie.
Muszki są szczególnie uciążliwe w centralnej Polsce, m.in. w okolicy miejscowości Stary Duninów, niedaleko Płocka oraz w rejonach blisko akwenów. Mieszkańcy wsi bardzo narzekają na owady. Muszą mieć pozamykane okna i drzwi, by muszki nie dostały się do domów. Codziennie rano natomiast są zmuszeni sprzątać owady.
- Okna muszą być pozamykane, nie da się wyjść przed dom - mówi Anna Kalwasińska, sołtys Starego Duninowa.
Dlaczego jest ich tak dużo?
Ochotka najprawdopodobniej mnoży się niekontrolowanie przez zbyt małą ilość ryb w pobliskim Zalewie Włocławskim. To właśnie one w naturalnych warunkach żywią się ochotką. W okolicach Starego Duninowa występują jednak kormorany, które zjadają bardzo dużo ryb. Ptaki są jednak pod ochroną, a funduszy na zarybianie nie ma.
Autor: zupi/jap / Źródło: Fakty TVN