Beżowy obłok pyłu "brudzący" idealnie lazurową taflę Morza Czerwonego - taki widok udało się uchwycić astronautom z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pyłowe chmury dość często powstają w tym rejonie.
Zdjęcie zrobione przez astronautów 22 czerwca zachwyca kontrastem beżowo-brązowych lądów Afryki i Półwyspu Arabskiego i intensywnie lazurowej, gładkiej tafli Morza Czerwonego. Rozciąga się ona jak długi jęzor od dolnego prawego rogu fotografii w pobliże środka jej górnej krawędzi. W lewej górnej części zdjęcia widać niebieską nitkę Nilu wijącego się przez piaski Sahary w kierunku morza.
Pył z delty rzecznej
Zamykająca je od północnego zachodu Zatoka Sueska znajdowała się w odległości 1900 km od punktu, nad którym w momencie robienia zdjęcia znajdowała się ISS. Znacznie bliżej - w odległości nieco ponad 550 km od tego punktu - była wtedy "atakująca" błękitną taflę chmura pyłu, widoczna na pierwszym planie zdjęcia.
W chwili robienia zdjęcia znajdowała się już w połowie drogi do Arabii Saudyjskiej. Chmura powstała w delcie rzeki Khor Baraka. To źródło wielu podobnych zjawisk pyłowych występujących w tym regionie. Dzieje się tak dlatego, że jest to stosunkowo duży obszar pokryty piaskiem i gliną, które mogą być dość łatwo unoszone w powietrze. Ten proces przyspieszają wiatry powstające w dolinie rzeki, przecinającej lokalne pasma wzgórz.
Rozdarcie skorupy
Wyglądająca spokojnie, gładka tafla Morza Czerwonego wypełnia rozpadlinę podlegającą dość brutalnemu, choć powolnemu procesowi. To dolina ryftowa, czyli głęboka rozpadlina dna oceanicznego, z której co jakiś czas wypływają intensywne strumienie lawy bazaltowej.
Brzegi takiej doliny oddalają się od siebie, bo skorupa ziemska jest w tym miejscu właściwie rozrywana. Ryft Morza Czerwonego rozwiera się już od 30 mln lat, a w rejonie, nad którym widzimy chmurę pyłu, ma obecnie około 300 km szerokości. Wodą morską rozpadlina zaczęła sie wypełniać "zaledwie" 5 mln lat temu.
W tym miejscu dwa kontynenty - Afryka i Azja - oddalają się od siebie, a dokładnie odsuwają się stanowiące ich podłoże płyty tektoniczne - afrykańska i arabska. Wyraźnym dowodem tego procesu są pasujące do siebie niczym krawędzie puzzli linie brzegowe Morza Czerwonego.
Autor: js/mj,rs / Źródło: NASA, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA