Obalamy siedem szkolnych "faktów". Nie jest tak, jak nas uczono

To, czego się uczymy, nie zawsze jest aktualne
Symulacja połączenia dwóch czarnych dziur
Źródło: NASA/C. Henze
Pewnych rzeczy, które usłyszeliśmy w szkole, mimo najszczerszych chęci nie udaje się oduczyć. Mowa tu o tak zwanej wiedzy potocznej, która uległa dezaktualizacji, oraz o mitach, które warto regularnie weryfikować. Poniżej znajdziesz te najczęstsze "wielkie pomyłki".

Oto niektóre z informacji z wiedzy szkolnej, które zdążyły się zdezaktualizować lub też nigdy nie wyszły poza fikcję lub przypuszczenie.

Czy Pluton jest planetą?

O tym, że dziewiąta planeta istnieje, wiemy już od XIX wieku. W 1906 roku Percival Lowell - fundator obserwatorium własnego imienia w Arizonie - przyczynił się do powstania projektu naukowego. który miał na celu ustalenie dokładnej lokalizacji tajemniczej "Planety X".

Jak się okazało, już w 1930 roku odnalazł ją 23-latek Clyde Tombaugh, którego zadaniem było systematyczne porównywanie ze sobą zdjęć nieba w poszukiwaniu przemieszczających się po nim obiektów. Planeta uzyskala miano Pluton, a to po rzymskim bóstwie zaświatów.

Niestety, w 2003 roku w pewnej odległości za plutonem natrafiono na ślad większej niż Pluton planety, którą sam jej odkrywca nazwał Eris. Wówczas gremia akademickie zdecydowały się naradzić nad tym, co zasługuje, a co nie zasługuje na kategorię planety.

Jak się okazuje, Eris nie spełniła tych wymagań. Pluton natomiast został zdegradowany do rangi planety karłowatej.

Jest jednak nadzieja: badacze od niedawna obradują nad tym, czy nie przywrócić Plutonowi rangi pełnoprawnej planety.

Pluton - dziewiąta planeta od Słońca? (źródło: VisualHunt/Kevin M Gill)
Pluton - dziewiąta planeta od Słońca? (źródło: VisualHunt/Kevin M Gill)
Źródło: Visualhunt (CC BY-SA 1.0)

Czy diament to najtwardsza znana nam substancja?

Od 2009 roku jesteśmy świadomi istnienia dwóch substancji twardszych od diamentu: lonsdejlitu oraz WBT - odmiany azotku boru o strukturze przypominającej diament, która powstaje podczas erupcji wulkanów. Lonsdejlit - osobna odmiana polimorficzna węgla powstająca pod wpływem szokmetamorfizmu - jest o 58 procent wytrzymalsza niż diament.

W 2013 roku amerykańscy naukowcy na łamach czasopisma Nature opublikowali wyniki badań, w ramach których utworzyli wyjątkowo wytrzymały, wzmocniony nanotechnicznie sześcienny azotek boru, który jest wytrzymalszy nawet od dwóch wymienionych wcześniej substancji.

Czy czarownice z Salem spłonęły na stosie?

W amerykańskich szkołach jedną z lektur obowiązkowych jest dramat "Czarownice z Salem" Arthura Millera; w nim też pojawia się słynna scena palenia czarownic. Niestety, obraz który trwale zapisał się w zbiorowej pamięci, zawiera sporo przekłamań. Jednym z nich jest to, że czarownice nie spłonęły na stosie, lecz zawisły na stryczku.

Zdaniem Richarda Traska, archiwisty miejskiego w Danvers, czarownice skazane na śmierć w procesie o czary, zmarły właśnie w ten sposób. Trask swej tezy postarał się dowieść w książce "Wiedźmia histeria w Salem".

W czasach, gdy doszło do procesów, Nowa Anglia wciąż przestrzegała angielskiego prawa, a tym samym karą za praktyki czarnoksięskie była śmierć przez powieszenie - a nie, jak przyjęło się sądzić, śmierć w płomieniach.To w kontynentalnej Europie przyjęło się skazywać na stos i tu właśnie ma źródło to nieporozumienie.

Czy piramidy wznieśli niewolnicy?

Ta rozpowszechniona pomyłka ma się wyjątkowo dobrze i oby ją obalić, interweniowały środowiska naukowe. Amihai Mazar, profesor Uniwersytetu Hebrajskiego w Jeruzalem:

- Żydzi nie mogli zbudować tych piramid, ponieważ Żydzi wówczas nie istnieli - stwierdził kategorycznie.Szereg badań archeologicznych wykazał, że to egipscy robotnicy stworzyli piramidy.

Rekrutowano ich spośród ubogich rodzin, a z badań okolicznych nekropoli wynika, że byli oni traktowani ze znacznie większym szacunkiem, niż mogłoby to się wydawać w przypadku niewolników.

Czy piramidy wznieśli niewolnicy? (źródło: Visualhunt/fruitblidnis)
Czy piramidy wznieśli niewolnicy? (źródło: Visualhunt/fruitblidnis)
Źródło: Visualhunt (CC BY-SA 2.0)

Czy kartkę można złożyć tylko siedem razy?

W niektórych szkołach za pewnik uznaje się to, że nie sposób złożyć kartki A4 więcej niż siedmiokrotnie. Studentka kalifornijskiego liceum Britney Gallivan poddała to pod wątpliwość.

Wraz z grupką wolontariuszy udało jej się złożyć wpół arkusz papieru toaletowego, i to aż jedenaście razy. Dowiodła tym samym, że wszystko zależy od grubości tejże kartki, a także rodzaju papieru, z jakiego została wykonana.

W 2012 roku grupce studentów z liceum w Massachusetts udało się złożyć arkusz papieru aż trzynastokrotnie.

Czy Wielki Mur Chiński widać z kosmosu?

Przyjęło się sądzić, że z Księżyca lub ze stacji kosmicznej widać nawet Wielki Mur Chiński - jest to, niestety, całkowicie mylna informacja, która po raz pierwszy ujrzała światło dzienne już w 1938 roku.

W 2003 roku wątpliwości rozwiał pierwszy chiński astronauta, Yang Liwei, który przyznał, że z perspektywy kosmosu nie widać Muru. Zdjęcia, które obiegły internet, są tak naprawdę efektem pewnego konsensusu: jest możliwe zrobienie zdjęcia Chińskiego Muru z kosmosu, jednak tylko wówczas, gdy znajduje się na nim śnieg, a zdjęcie robione jest kamerą o dużym przybliżeniu. A i to jedynie ze stacji kosmicznej - Księżyc to zupełnie inny temat.

- Jedyne, co widać z powierzchni księżyca, to piękna biało-niebieska sfera z plamami przeświecającej zieleni i żółci- stwierdził astronauta NASA Alan Bean. - W tej skali nie widać niczego, co wyszło spod ludzkiej ręki - dodał.

Tym, którzy upierają się, że przecież z satelitów na orbicie Ziemi widać podobne struktury, w sukurs może przyjść informacja, że nie jest to kosmos.

Czy Wielki Mur widać z kosmosu? (źródło: VisualHunt: McLac)
Czy Wielki Mur widać z kosmosu? (źródło: VisualHunt: McLac)
Źródło: Visualhunt (CC BY-SA 2.0)

Czy istnieje więcej niż pięć królestw natury?

Nauczyciele mogą upierać się przy pięciu - lub trzech - królestwach natury - roślin, zwierząt i bakterii - oraz, czasami, grzybów i protistów.

Niestety, od czasów, gdy ten system klasyfikacji został utworzony, zdążył się zdezaktualizować. Odkrywamy nowe gatunki, niektóre z nich znacznie bardziej złożone, niż można było oczekiwać kilkaset, a nawet kilkadziesiąt lat temu.

Dziś wiemy również o archeonach - drobnych, pierwotnie bezjądrowych jednokomórkowcach, a także o bakteriach właściwych (eubakteriach), który to termin obejmuje wszystkie prokarionty niebędące archeonami. Niektórzy naukowcy są skłonni nawet rozdzielić eubakterie na dwa osobne królestwa, a także wyodrębnić chromisty z grupy protistów.

Autor: sj/aw / Źródło: Science Alert

Czytaj także: