W środę o wybrzeże Montevideo w Urugwaju rozbiły się fale, które przypominały tsunami. Naukowcy mają teorię, która może tłumaczyć powstanie tego zjawiska.
W środę w Montevideo w Urugwaju na plażach zaobserwowano dużych rozmiarów falę. Stacja Monitoringu Sejsmicznego w Aigua wykryła anomalie, które mogą wyjaśnić powstanie tego zjawiska.
Według Ledy Sanchez, doktor geologii, fala powstała na skutek osunięcia się osadów na platformę kontynentalną.
Tylko jeden sejsmograf
Urugwajscy sejsmolodzy mają nie lada problem. Naukowcy chcą ustanowić krajową sieć sejsmiczną, aby zwiększyć zdolność monitorowania sejsmicznego całego Urugwaju. Obecnie w tym kraju znajduje się tylko jeden sejsmograf, który został wypożyczony z hiszpańskiego Uniwersytetu w San Pablo. Urządzenie musi zostać zwrócone w lutym.
W Narodowym Instytucie Geofizyki potrzebny jest taki sprzęt. Naukowcy chcą prowadzić badania fal sejsmicznych pochodzenia naturalnego oraz antropogenicznego. Cena jednego urządzenia przekracza 20 tys. dolarów.
- W naszym kraju potrzebujemy przynajmniej sześciu sejsmografów, które monitorować będą wstrząsy na terenie całego kraju - mówi Sanchez.
Autor: mab/map / Źródło: ENEX