Nowej wyspy jeszcze nie ma. Podwodny wulkan zabija ryby

Martwe ryby otrute przez gazy podwodnego wulkanu
Martwe ryby otrute przez gazy podwodnego wulkanu
Toksyczne opary, które wydostają się z podwodnego wulkanu u wybrzeży Wysp Kanaryjskich, zabiły setki ryb. Woda wyrzuca martwe zwierzęta na powierzchnię i pobliskie plaże. Według mieszkańców dzieje się tak od miesiąca. Lokalne władze ewakuowały przebywających w pobliżu podwodnego wulkanu.

Ryby giną z powodu podwodnej erupcji wulkanu, niedaleko El Hierro. Część specjalistów jest zdania, że wskutek wybuchu powstanie kolejna wyspa.

"Patrzymy, jak giną"

- Widzimy te martwe ryby i nic nie możemy z tym zrobić. Po prostu patrzymy, jak od miesiąca giną - w rozmowie z agencją Reutera mówi lokalny rybak, mieszkaniec miejscowości La Restinga na wyspie El Hierro.

Hiszpańska instytucja rządowa zajmująca się ryzykiem i zagrożeniami wulkanicznymi w związku z nasileniem się zjawiska postanowiła ewakuować ludzi z okolic plaż i wulkanu. Ludziom kazano opuścić pobliskie osady przed spodziewaną kolejną emisją trujących gazów.

Zamknięto dwie publiczne plaże, po tym jak jeden z pracowników "National Geographic" potrzebował pomocy lekarza zaraz po zmierzeniu tam poziomu dwutlenku węgla - podała hiszpańska telewizja.

"Zagrożenie dla ludzi jest niewielkie"

Jednak mimo podjętych środków ostrożności władze oświadczyły, że emisja gazów z podwodnego wulkanu ludziom zagraża jedynie w małym stopniu. Służby ratunkowe na bieżąco monitorują skład powietrza, a strefa ograniczonego dostępu do zagrożonych gazem miejsc ma stanowić wystarczającą ochronę.

Na wyspie El Hierro według ekspertów ma teraz wzrosnąć aktywność sejsmiczna. Oczekiwanych jest kilkaset wstrząsów o niskiej częstotliwości. Podwodny wulkan wybuchł w minioną sobotę.

Autor: ar//ŁUD / Źródło: Reuters TV

Czytaj także: