We wtorek trzęsienie ziemi, a w najbliższą niedzielę huragan - tego w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych nie było. Ostatnią burzą tej kategorii był tam Bob i było to 20 lat temu. Obecnie zmierza tam Irene - mieszkańcy sześciu stanów czekają w pogotowiu na jej nadejście.
Irene jest huraganem trzeciej kategorii, kiedy dojdzie do Nowej Anglii może osiągnąć już czwartą. W międzyczasie pojawi się też nad Nowym Jorkiem.
Portal accuweather.com przypomina o ostatnim huraganie, który przeszedł nad Nową Anglią dokładnie 20 lat temu. Zmierzał tam podobną trasą - od Bahamów wzdłuż Wschodniego Wybrzeża i miał taką samą siłę, jak obecnie Irene.
Najdroższy w historii regionu
W nocy z 18 na 19 sierpnia 1991 roku huragan Bob przeszedł nad rejonem Nowej Anglii, która składa się ze stanów: Maine, New Hampshire, Vermont, Massachusetts, Rhode Island i Connecticut. Po burzy lokalne władze ogłosiły, że zniszczenia wyniosły ponad dwa miliardy dolarów. Dotąd stanowi to rekord strat, jakie kiedykolwiek Nowa Anglia poniosła z przyczyn pogodowych.
Przed nadejściem Boba ewakuowano ponad 100 tysięcy ludzi, a 50 tysięcy schroniło się w specjalnie przygotowanych schronach. Mimo zorganizowanej ewakuacji i przygotowań, dwie osoby utonęły w Oceanie Atlantyckim.
Zdaniem ekspertów wszystko wskazuje na to, że Irene może uderzyć w Nową Anglię z podobną siłą. Trwają przygotowania do nadejścia huraganu. Zagrożone są też dwa wielkie miasta na południe od Nowej Anglii: Waszyngton i Nowy Jork.
Autor: xyz//ŁUD / Źródło: accuweather.com, NHC