Potężne burze zaatakowały niektóre regiony Indii. Zginęło co najmniej 66 osób. To nie koniec niebezpiecznej pogody w tej części Azji.
Silne burze przeszły w niedzielę przez Indie. Towarzyszył im silny wiatr, piaszczyste zamiecie, ulewny deszcz i liczne wyładowania atmosferyczne.
Gwałtowny wiatr powalał drzewa i słupy wysokiego napięcia. Sparaliżowane zostały lotniska i kolej. Utrudnienia w transporcie dotknęły między innymi stolicę Indii - Nowe Delhi.
Dziesiątki ofiar
Burze w Indiach są częste w tym czasie roku, na początku pory deszczowej, jednak skala zniszczeń i liczba ofiar jest tym razem zatrważająca.
Tylko w stanie Uttar Pradesh zginęły w niedzielę co najmniej 34 osoby, a 47 zostało rannych. W Nowym Delhi i okolicach stolicy śmierć - głównie pod powalonymi drzewami - poniosło pięć osób. W Bengalu Zachodnim zginęło 11 osób, w tym piątka dzieci. Cztery ofiary śmiertelne odnotowano w zachodnim stanie Orisa. Natomiast co najmniej 12 osób zabił piorun w stanie Andhra Pradesh w południowo-wschodniej części kraju.
Synoptycy zapowiadają kolejne burze z silnym wiatrem.
Premier modli się i prosi o pomoc
"Jestem zasmucony ofiarami śmiertelnymi w wyniku burz w niektórych częściach kraju. Kondolencje dla pogrążonych w smutku rodzin. Modlę się o szybki powrót do zdrowia osób rannych. Poprosiłem urzędników, by udzielali wszelkiej możliwej pomocy poszkodowanym przez burze" - napisał na Twitterze premier Indii Narendra Modi.
Saddened by the loss of lives due to storms in some parts of the country. Condolences to the bereaved families. I pray for the speedy recovery of those injured. Asked officials to provide all possible assistance to those affected.
— Narendra Modi (@narendramodi) 13 maja 2018
To kolejny atak niszczycielskich i zabójczych burz w Indiach. Na początku maja pogoda odebrała życie ponad stu osobom.
Autor: amm//rzw / Źródło: Reuters, TVN Meteo