Jak podaje w najnowszym raporcie Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA), w ubiegłym roku w sieci, liny i boje rybackie zaplątało się 95 wielorybów. Przypadki te odnotowano w wodach należących do Stanów Zjednoczonych. 87 zgłoszeń dotyczyło żywych zwierząt, reszta - osiem - martwych.
Eksperci donoszą, że to najwyższy wynik od 17 lat. Te dane niepokoją - piszą naukowcy. W 2023 roku 64 wieloryby zaplątały się w rybacki sprzęt.
Głównie humbaki zaplątują się w sprzęt rybacki
Z raportu NOAA wynika, że ponad 70 procent zaplątanych wielorybów znajdywano w wodach przybrzeżnych Kalifornii, Alaski, Hawajów i stanu Massachusetts. Najczęściej ofiarami rybackiego sprzętu padały humbaki. W 2024 roku 77 osobników tego gatunku zaplątało się w sieci - podali eksperci. Innymi gatunkami, które zaplątywały się w sprzęt rybacki, były wale szare, walenie biskajskie, płetwale karłowate, płetwale zwyczajne czy wale grenlandzkie.
Zaplątywanie się w sieci to tylko jedno z wielu zagrożeń, z jakimi borykają się wieloryby na całym świecie. Na początku tego roku 21 pływaczy szarych zginęło w wodach Zatoki San Francisco w wyniku zderzeń ze statkami. Jak zauważają badacze, wieloryby są coraz bardziej zestresowane zmianami zachodzącymi w ich środowisku. Oceany są zaśmiecone, jest w nich głośno, tłoczno (przez statki), maleje też w nich dostępność do pożywienia.
Od 2007 roku ponad 920 humbaków zostało okaleczonych lub zabitych przez długie liny, których używają komercyjni poławiacze krabów do wyciągania klatek z dna morskiego. W raporcie zauważono, że około połowa incydentów jest bezpośrednio związana z linkami do połowów komercyjnych i rekreacyjnych. Pozostałe 49 przypadków również dotyczyło lin i boi, ale w okolicznościach, których nie udało się powiązać z konkretnym łowiskiem.
Autorka/Autor: Anna Bruszewska
Źródło: phys.org
Źródło zdjęcia głównego: dejavudesigns/AdobeStock