Silny, porywisty wiatr, z którym mamy do czynienia we wtorek, niesie ryzyko powstania cofki na Wybrzeżu. Podmuchy mogą wpychać wody Bałtyku w głąb lądu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia.
Za sprawą niżu Zyglinda z centrum nad południową Szwecją, nad Polską wieje silny wiatr. Najsilniejszy jest na Wybrzeżu. Do godziny 15 najmocniejsze podmuchy zarejestrowano w Darłowie - wiało tam z prędkością do 100 kilometrów na godzinę. Fale na Bałtyku mogą osiągać wysokość 4-4,5 metra.
Wraz z mocnymi porywami wiatru rośnie ryzyko wystąpienia cofki - zjawiska polegającego na wdmuchiwaniu wody, w tym wypadku z Bałtyku, w głąb lądu.
Wydano ostrzeżenia hydrologiczne
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia dla województw:
- zachodniopomorskiego, na ujściowym odcinku Odry oraz na zlewni Zalewu Szczecińskiego,
- pomorskiego, w rejonie Żuław i Zalewu Wiślanego,
- warmińsko-mazurskiego, w obszarze Żuław i Zalewu Wiślanego.
W tych miejscach IMGW prognozuje, że poziom wody może dochodzić do stanu ostrzegawczego, w województwie zachodniopomorskim nawet go przekraczać. Niewykluczone, że na Zalewie Szczecińskim zostaną przekroczone stany alarmowe.
Ostrzeżenia będą obowiązywać od północy w środę do godziny 8 w czwartek.
Silny wiatr nad Bałtykiem
We wtorek rano i wczesnym popołudniem nad Morzem Bałtyckim wiał porywisty wiatr z kierunku zachodniego, ale w kolejnych godzinach ma się on zmienić na północno-zachodni. Do południa w rejonie Bornholmu odnotowano prędkość dochodzącą do 102 kilometrów na godzinę, a w Łebie do 80 km/h. Będzie rósł na na sile. Jak relacjonował przed południem reporter TVN24 Adam Krajewski, porywom wiatru towarzyszą opady deszczu, a fale na Bałtyku są coraz większe. Mogą osiągać wysokość 4-4,5 metra.
IMGW wydał również ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego i drugiego stopnia przed porywistym wiatrem niemalże dla wszystkich województw naszego kraju.
W nocy powieje najmocniej
Jak poinformował synoptyk tvnmeteo.pl, Wojciech Raczyński, najtrudniejsza sytuacja nad Morzem Bałtyckim może wystąpić w nocy z wtorku na środę. Niż Zyglinda przemieści się nad Rosję, wtedy prędkość wiatru może osiągać do 10 stopni w skali Beauforta (od 88 do 102 km/h). Po środzie wiatr nieznacznie osłabnie, do 9 stopni w skali Beauforta, ale nadal może być bardzo porywisty.
Wiatr może osiągać prędkość w porywach do 120 km/h.
Zmiana kierunku wiatru na północny może sprawić, że największe fale mogą dotrzeć do Mierzei Wiślanej, a to potęguje ryzyko powstania cofki.
Autor: dd,ao/rp / Źródło: TVN24, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock