Zamówili odśnieżanie, ale za nie nie zapłacili. Na walkę z taką nieuczciwością sposób znalazła jedna z rosyjskich firm. Jednostce wojskowej z Pietropawłowska Kamczackiego, która nie uregulowała rachunku, zamierza... zwrócić usunięty wcześniej śnieg.
Jak informuje agencja Ria Nowosti, regionalny sztab wojskowy jest winny jednej z firm zajmujących się odśnieżaniem milion rubli (31 tys. dol). To rachunek za zeszłoroczne usuwanie śniegu. Rzecznik firmy poinformował w sobotę, że jeśli nie zostanie on spłacony do połowy kwietnia, na teren jednostki zostanie zwieziony śnieg usunięty z ulic Pietropawłowska.
Wojskowi mogą znaleźć się w kłopocie, bo utrzymujące się w tym dalekowschodnim rosyjskim mieście ujemne temperatury sprawiają, że białego puchu do połowy miesiąca na pewno nie zabraknie.
Skutki afery korupcyjnej?
Całej sprawie pikanterii dodaje czasowa zbieżność z wykrytą niedawno głośną aferą korupcyjną w rosyjskim ministerstwie obrony. Według badających ją śledczych w tym resorcie mogła zostać zdefraudowanych nawet 6 mld rubli (190 mln dol) przeznaczonych rzekomo na różne prace porządkowe i konserwacyjne.
Koszty odśnieżania w Pietropawłowsku Kamczackim miała pokryć związana z ministerstwem firma, już wcześniej zamieszana w aferę korupcyjną. Jak podaje Ria Nowosti, rzecznik jej regionalnego oddziału nie potrafił powiedzieć, czy dług zostanie spłacony w terminie. Zaznaczył jednak, że tereny wszystkich jednostek wojskowych przez całą zimę były pokryte śniegiem, bo kierownictwo w Moskwie nie wybrało podwykonawców do jego usuwania.
Autor: js/jaś / Źródło: en.rian.ru