Naukowcom z Bostonu udało się stworzyć sztuczne "ludzkie" ucho z tkanek krów i owiec. To przełom. Pierwszy sukces pochodzi z początku roku i należy do bioinżynierów z Cornell University. Wyhodowali oni ucho na myszy, ale nie rosło. Tym razem eksperyment się powiódł, a narząd przez trzy miesiące zachowywał się naturalnie i nie stracił kształtu. Badania opublikowane zostały w czasopiśmie Journal of the Royal Society Interface.
Badacze z Massachusetts General Hospital w Bostonie, zajmujący się inżynierią tkankową wyhodowali niedawno sztuczne ucho, którego funkcje zbliżone są do prawdziwego narządu.
Inżynieria tkankowa to rozwijająca się dziedzina nauk medycznych, w której organy zastępcze wykonywane są w labolatorium. Cel: zastąpić uszkodzone organy nowymi, niesyntetycznymi; pomagać ludziom, którzy stracili części ciała w wyniku urazów i wypadków.
Ludzkie ucho u szczura
Dotychczas naukowcy wyhodowali ludzkie ucho na myszy, jednak narząd nie rósł. Tym razem udało się doprowadzić do wzrostu. Badacze wytworzyli z żywych zwierzęcych tkanek ucho na elastycznym tytanowym ruszcie, a następnie wszczepili narząd szczurom.
- Jako pierwsi dokonaliśmy takiego wyczynu, stworzyliśmy rzeczywisty model pełnowymiarowego ucha na szczurze. Nasze badania okazały się naprawdę dobre z kilku powodów, po pierwsze udało się nam zachować kształt nawet po 12 tygodniach wzrostu, a po drugie byliśmy w stanie utrzymać naturalną elastyczność chrząstki - podsumował dr Thomas Cervantes, który prowadził badania.
Już niedługo u ludzi?
Zespół naukowców chce kontynuować eksperymenty, w przyszłości pobrać niewielką próbkę tkanki chrzęstnej od pacjenta i wytworzyć z niej narząd. Oczekują, że przy takim tempie badań już za około pięć lat będzie można spróbować zabiegu na człowieku.
Autor: kt//kdj / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Massachusetts General Hospital